We wtorek, 28 grudnia, dziennik „USA Today” poinformował o rekordowych, bo wynoszących niemal 5 metrów, opadach śniegu w rejonie jeziora Tahoe na pograniczu Nevady i Kalifornii.
Do tej pory opady w sąsiedztwie pobliskiego laboratorium UC Berkeley Central Sierra Snow Lab wyniosły w grudniu łącznie niemal 492 cm śniegu, co stanowi więcej niż pochodzący sprzed ponad 50 lat rekord, kiedy to w 1970 roku opady śniegu wyniosły 456.4 cm. W tym roku tylko w ciągu jednego dnia pokrywa śnieżna zwiększyła się o 99 cm.
Według klimatologów tak obfite opady śniegu są bardzo korzystne dla regionu, który w miesiącach letnich zmagał się z suszą. – To jest dobre zarówno ze względu na stan wody, jak i z uwagi na lawiny – wyjaśnia Dan McEvoy, klimatolog z zachodniego Regionalnego Centrum Klimatycznego.
Prognozy pogody zapowiadają śnieżny koniec roku, zatem jest szansa, że jeszcze w tym roku przekroczona zostanie granica pięciu metrów.
WEM