„Mamy zaszczyt ogłosić przyjazd nowego polskiego ambasadora do Stanów Zjednoczonych – pana Marka Magierowskiego, rozpoczynając nowy rozdział polskiej dyplomacji w Waszyngtonie” – w taki sposób Ambasada RP ogłosiła w środę, 24 listopada, „zmianę warty” i początek nowej ery w stosunkach polsko-amerykańskich. Marek Magierowski zastąpił Piotra Wilczka, który pełnił funkcję ambasadora RP od 2016 do 2021 roku. Jego następca nie jest osobą nieznaną w kręgach politycznych i dyplomatycznych. W latach 2018-2021 Magierowski był szefem polskiej dyplomacji w Izraelu, jego misja zakończona została kilka miesięcy temu w wyniku narastających konfliktów między oboma państwami. Posadę w Waszyngtonie oficjalnie objął 23 listopada br.
Magierowski opuścił stanowisko w Tel Awiwie w połowie sierpnia br. po podpisaniu przez prezydenta Dudę nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego, zmieniającej m.in. przepisy dotyczące restytucji mienia ocalałych z Holokaustu. Wskutek kryzysu w stosunkach między Polską a Izraelem izraelski minister spraw zagranicznych wycofał charge d’affaires z Polski oraz zasugerował, by polski ambasador opuścił placówkę w Tel Awiwie. Magierowski z rodziną wrócił wówczas do Polski. Oficjalnie sprawowanie funkcji ambasadora w Izraelu zakończył 7 listopada, na dwa tygodnie przed wyjazdem do Waszyngtonu. MSZ podało do wiadomości, że nie ma obecnie planów, aby wypełnić wakat w stolicy Izraela.
Urodzony w 1971 roku w Bystrzycy Kłodzkiej dyplomata przez prawie 20 lat pracował jako dziennikarz i publicysta. Publikował między innymi w „Gazecie Wyborczej”, „Newsweek Polska”, „Rzeczypospolitej” oraz w tygodniku „Do Rzeczy”. W 2015 roku był członkiem gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, w którym pełnił funkcję eksperta ds. dyplomacji publicznej, a później dyrektora biura prasowego prezydenta. W 2017-2018 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Magierowski jest żonaty i ma dwójkę dzieci. Oprócz polskiego płynnie włada aż ośmioma językami: angielskim, francuskim, niemieckim, hiszpańskim, włoskim, portugalskim, katalońskim oraz hebrajskim. W 2013 roku ukazała się jego książka pt. „Zmęczona. Rzecz o kryzysie Europy Zachodniej”, w której sugeruje, że Europa Zachodnia przechodzi najpoważniejszy w historii kontynentu kryzys wartości. Wydana została przez Ośrodek Myśli Politycznej – konserwatywną organizację z Krakowa.
Dwa dni po objęciu posady nowy ambasador złożył wszystkim za pośrednictwem Twittera życzenia radosnego Święta Dziękczynienia, zaznaczając, że po raz pierwszy ma okazję spędzić je w Ameryce. Wcześniej, również w mediach społecznościowych, napisał że uważa za zaszczyt możliwość reprezentowania Polski w Stanach Zjednoczonych Ameryki, będących największym sojusznikiem Polski i niezłomnym przyjacielem.
Pomimo że polski dyplomata po raz pierwszy spędzał w Ameryce Święto Dziękczynienia, waszyngtońskie kręgi polityczne nie są mu obce. Na początku 2018 roku w roli wiceministra wyjaśniał w Waszyngtonie członkom amerykańskiego kongresu oraz przedstawicielom departamentu stanu, organizacji żydowskich i dziennikarzom wiodących amerykańskich tytułów regulacje zawarte w budzącej kontrowersje ustawie o IPN. Konflikt w relacjach polsko-amerykańskich spowodowany nowelizacją ustawy nazwał wtedy „zgrzytem”, który – jak zapewniał – nie wpłynie na łączące oba państwa strategiczne stosunki.
Jak na razie Magierowski nie wypowiadał się w mediach na temat swoich planów i wizji dalszego budowania relacji między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jej najważniejszym strategicznym partnerem. Po objęciu prezydentury przez Joe Bidena w styczniu br. relacje polsko-amerykańskie systematycznie się pogarszają, co jest szczególnie zauważalne po 4 latach rządów Donalda Trumpa, kiedy były one bezprecedensowo bliskie. Ochłodzenie relacji w dużej mierze wynika z różnic ideologicznych między rządzącymi w Waszyngtonie demokratami a konserwatywnym PiS-em. W ciągu ostatnich 10 miesięcy Amerykanie często krytykowali wydarzenia w Polsce oraz niektóre działania polskiego rządu. Relacje te są jednak strategiczne dla obu państw i tak samo jak Ameryka jest potrzebna Polsce, Polska potrzebna jest Ameryce. Sytuacja na granicy Polski z Białorusią ponownie podkreśliła status Polski jako obrońcy granic sojuszu NATO i reszty Europy przed zagrożeniem ze wschodu. Przybycie nowego ambasadora może stać się okazją do zresetowania relacji i nadania im nowego wymiaru.
Darek Barcikowski