W czwartek, 23 września, w Linden w stanie New Jersey odbyło się spotkanie prezydenta RP Andrzeja Dudy i jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy z Polonią. Było ono częścią wizyty prezydenta Polski w Nowym Jorku, który przyleciał do USA, aby wziąć udział w dorocznym szczycie ONZ. Oprócz oficjalnych powitań, przemówień i wręczenia odznaczeń przez prezydenta w programie przewidziana była też część artystyczna, o którą zadbał Zespół Pieśni i Tańca Słowianie ze Stamford w Connecticut.
Dla członków zespołu wyjazd do Linden był ogromnym przeżyciem. Jak relacjonuje Lana Habis, dyrektor zespołu, towarzyszyły im duże emocje. – Wszyscy byli bardzo stremowani występem przed tak zacną publicznością, ale wszystko poszło bardzo dobrze i już po części oficjalnej była radość i duma – mówi. Do Linden pojechały dwie grupy zespołu – grupa średnia (8-13 lat) i grupa maluchów (3-4 lata), towarzyszyli im rodzice. Łącznie pojechało 25 osób. Maluchy miały zaszczyt przywitać parę prezydencką tuż po dotarciu na miejsce. Dzieci zaśpiewały „Katechizm polskiego dziecka”, co szczególnie wzruszyło Pierwszą Damę. Natomiast grupa średnia na scenek podczas części oficjalnej zaprezentowała tańce lubelskie.
– To było wyjątkowe doświadczenie – relacjonuje „Białemu Orłowi” dyrektor zespołu. – Było tyle mediów, aparatów, zaistnieliśmy w tylu reportażach z wizyty, zarówno tutaj, jak i w Polsce, te emocje jeszcze do dziś trwają. Fantastycznie też przyjęła nas Polonia w Linden, czuliśmy, że jesteśmy wśród swoich. Mam nadzieję, że ten debiut w Linden doprowadzi do tego, że nasz zespół będzie w przyszłości ponownie zapraszany poza Connecticut – dodaje Lana Habis.
Słowianie nie byli jednak jedynym lokalnym akcentem z CT podczas spotkania pary prezydenckiej z Polonią w New Jersey. Prezydent Duda w swoim przemówieniu kilka razy wspomniał o Polonii w Connecticut, odnosząc się do północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, gdzie mieści się jedno z największych skupisk polonijnych w kraju.
WEM
Fot. Boga Davidson