Pochodząca z Nowego Jorku pisarka i historyczka Deborah Lipstadt pod koniec lipca została mianowana przez Joe’go Bidena wysłannikiem prezydenta USA ds. monitorowania i walki z antysemityzmem.
Lipstadt jest znana przede wszystkim jako autorka znacznej liczby artykułów i książek poświęconych Holokaustowi oraz odpowiedzialności urzędników i przywódców III Rzeszy za zbrodnie dokonane podczas II wojny światowej. Od wielu lat prowadzi też walkę z tymi, którzy próbują negować Holokaust. Szczególnie szerokim echem odbił się proces, jaki o zniesławienie wytoczył jej David Irving, historyk zaprzeczający niemieckim zbrodniom. Lipstadt proces wygrała, a historia znalazła swój finał na wielkim ekranie w filmie pt. „Kłamstwo”, w którym w rolę historyczki wcieliła się Rachel Weisz.
Lipstadt w przeszłości nie stroniła od komentowania poczynań polskiego rządu, krytykując go za prowadzoną w ostatnich latach politykę historyczną. Była zdecydowanym krytykiem ustawy o IPN, która umożliwiała ściganie historyków za opisywanie przypadków współudziału Polaków w niemieckich zbrodniach przeciwko Żydom. Zarzucała wtedy m.in. premierowi Morawieckiemu „pisanie historii na nowo”. „Było wielu Polaków, którzy ukrywali Żydów – słyszałam, że liczba ta wynosiła od 7 do 10 tys. Było też wielu Polaków, którzy donosili na Żydów. Kiedy czyta się świadectwa polskich Żydów, niezmiennie większość z nich opowiada o zdradzie ze strony jakiegoś Polaka i to jest dość uderzające” – mówiła, komentując ustawę o IPN w rozmowie z Jerusalem Post.
Czas pokaże, czy jest to kolejna nominacja, która przyczyni się do ochłodzenia relacji na linii Waszyngton–Warszawa.
WEM