Za ciepło, za zimo, za sucho, za mokro – aby położyć kres narzekaniom na pogodę, najbardziej marudzących należałoby wysłać do Nowej Zelandii, która ma wiele stref klimatycznych. To zasługa jej położenia.
To kraj atrakcyjny dla wielu narodów, bo turyści, np. polscy, znajdą tam przeciwieństwo tego, co mają aktualnie u siebie. Od grudnia do lutego w Nowej Zelandii trwa lato. Jesień przypada na okres od marca do maja. Analogicznie najzimniejszy okres przypada na lipiec, kiedy w Polsce panują najwyższe upały. Zima rozpoczyna się w czerwcu i trwa aż do końca sierpnia. Jest jednak łagodna. Zamiast śniegu często pada chłodny deszcz. To państwo wyspiarskie położone na południowo-zachodnim Pacyfiku, w Australazji, na południowy wschód od Australii.
hk