Disney zamierza przenieść ponad 2,000 stanowisk pracy z Kalifornii na Florydę, uzasadniając tę decyzję bardziej sprzyjającym biznesom klimatowi. Stanowiska te mają powstać na nowym kampusie firmy w Orlando i głównie zasilać będą wydział zarządzający parkami rozrywki. W Orlando, a dokładnie w Lake Nona, na przestrzeni następnych 18 miesięcy ma powstać nowy kampus firmy, z którego prowadzone będą operacje związane z parkami.
Wg zarządu firmy, powodem dla którego kilka tysięcy posad zostanie zlikwidowanych w Kalifornii, po to, aby zatrudnić na nie pracowników na Florydzie, są lepsze warunki biznesowe oraz korzystniejsze prawo podatkowe. Disney obecnie tylko na Florydzie zatrudnia około 60,000 osób.
Pomimo iż szef firmy poinformował, że plany przerzucenia 2,000 posad z Kalifornii na Florydę powstały jeszcze w 2019 roku, nie zaprzecza, że obostrzenia związane z pandemią w Kalifornii były wyjątkowo szkodliwe dla biznesu, co było przeciwieństwem do tego, jak Floryda radziła sobie z Covid-19.
Disney nie jest też jedyną firma, która częściowo przenosi swoją działalność z Kalifornii do innych stanów. W 2020 roku potentat komputerowy Hewlett Packard zwolnił w Kalifornii ponad 135,000 pracowników. W tym samym roku Tesla przeniosła część swoich fabryk do Teksasu.
WEM