Ellis Island nazywana była przez wielu „bramą do raju”. Na tej niewielkiej wysepce w południowej części Manhattanu przez ponad 60 lat na przełomie XIX i XX wieku funkcjonował główny ośrodek przyjmowania imigrantów przybywających z Europy na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Centrum imigracyjne zamknięto w 1954 r. Szacuje się, że do tamtego momentu przez wyspę przewinęło się co najmniej 14 milionów ludzi poszukujących wolności i lepszego życia.
Obecnie na wyspie działa Muzeum Ellis Island, które odwiedza rocznie ok. 2 miliony turystów. Placówka zajmuje powierzchnię 137 tys. stóp kwadratowych. Po remoncie, którego koszt szacowany jest na 100 mln dolarów, powierzchnia muzeum ma się powiększyć o dodatkowe 100 tys. stóp kwadratowych. Na nowej przestrzeni muzealnej mają się znaleźć zarówno wystawy czasowe, jak i stałe atrakcje interaktywne.
– Wyspa była bramą do amerykańskiego snu dla milionów imigrantów poszukujących lepszego życia w USA dla siebie i swoich potomków – powiedział kurator Muzeum Ellis Island John Piltzecker.
Fundusze na renowację i rozbudowę zapewni Fundacja Statua Wolności-Ellis Island.
JS