We wtorek, 13 czerwca, w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku odbyła się projekcja filmu „Kosmogonik” opartego na opowiadaniu „Uranowe Uszy” Stanisława Lema, wchodzącego w skład legendarnego tomu „Bajki Robotów”.
Wtorkowe wydarzenie zgromadziło miłośników twórczości Lema, pasjonatów nowoczesnych technologii i dziennikarzy. Na miejscu obecni byli twórcy obrazu – reżyser Paweł Szarzyński, jego siostra i zarazem producentka Marta Szarzyńska oraz scenarzystka Lauren Dubowski. Opowiedzieli obecnym o twórczości Stanisława Lema i o technicznych aspektach tworzenia filmu w technologii VR, czyli rzeczywistości wirtualnej (ang. VR – virtual reality).
Po panelu dyskusyjnym goście chcący zobaczyć film musieli skorzystać ze specjalnych okularów, które przeniosły ich w świat VR. Chętnych nie brakowało. Dla niektórych osób było to pierwsze doświadczenie z rzeczywistością wirtualną w życiu.
8-minutowy film „Kosmogonik” Pawła Szarzyńskiego opowiada o planecie Aktynurii rządzonej przez tyrana Architora. Uciemiężonych mieszkańców wybawia z opresji odważny Pyron, który pomaga im w buncie przeciwko ciemięzcy dzięki stworzeniu nowego języka.
Pokazowi filmu towarzyszyła wystawa „Bestiariusz Lema według Mroza” umożliwiająca obecnym zapoznanie się z uniwersum stworzonym przez polskiego pisarza. Zaprezentowane na niej rysunki Daniela Mroza są już klasykami i to nie tylko w kręgu pasjonatów literatury Lema. Surrealistyczny styl Mroza, pełen odniesień do mitów, kosmologii i dzieł dawnych mistrzów jest źródłem inspiracji dla wielu współczesnych ilustratorów.
– Najpierw myśleliśmy, aby zrobić coś swojego w technologii VR, ale kiedy pojawił się Lem, to okazało się to tak dobre, że zarzuciliśmy pierwotną koncepcję – powiedział w rozmowie z „Białym Orłem” reżyser Paweł Szarzyński. – Lem to od zawsze ważna postać dla mnie i często wracam do jego twórczości. W zbiorze opowiadań „Bajki Robotów” znaleźliśmy tekst, który był dla nas najłatwiejszy do zrealizowania w technologii VR. Największa trudność przy realizacji obrazów w technologii VR polega na tym, że większość twórców kształci się i przesiąka kulturą, która jest ukazywana w sposób płaski. Mamy to w telewizorze, w kinie czy na ekranach telefonów. W VR wszystko wygląda inaczej i tworząc obraz w rzeczywistości wirtualnej trzeba wykształcić szereg nowych umiejętności i narzędzi narracyjnych – dodał twórca.
– Do organizacji tego wydarzenia doszło dość przypadkowo – zdradził nam wicekonsul Mateusz Dębowicz. – Podczas zeszłorocznych targów NAWA (Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej), które odbywały się w konsulacie, dowiedzieliśmy się, że istnieje projekt filmowy o nazwie „Kosmogonik”. Zbadaliśmy temat, w czym wydatnie pomógł nam Instytut Adama Mickiewicza, i uznaliśmy, że chcemy pokazać to w konsulacie. Nowy Jork jest przecież miastem, gdzie sztuka obrazkowa od zawsze jest bardzo ważna, a VR jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się technologii. Dodatkowo mielimy możliwość przedstawienia twórczości Stanisława Lema, który jest sztandarową postacią polskiej literatury. Dlatego też jestem bardzo szczęśliwy, że pojawiło się dzisiaj tak wielu Amerykanów. Dzisiejszego wieczoru prezentujemy zresztą nie tylko Lema, ale także polską sztukę i kreatywność – dodał wicekonsul.
„Bajki robotów” to zbiór groteskowo-baśniowych opowiadań Stanisława Lema wydany po raz pierwszy nakładem Wydawnictwa Literackiego w 1964 roku. Utwory zostały napisane w konwencji baśni ludowej i osadzone w świecie futurystyczno-kosmicznej technologii, w którym bohaterami i narratorami są roboty.
Stanisław Lem to najbardziej znany polski pisarz gatunku hard science fiction, filozof, futurolog oraz krytyk. Jest najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem, a w pewnym okresie był najbardziej poczytnym nieanglojęzycznym pisarzem nurtu science fiction. Jego książki przetłumaczone na ponad 40 języków osiągnęły łączny nakład ponad 30 milionów egzemplarzy. Był kandydatem do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
Przedpremierowy pokaz filmu „Kosmogonik” odbył się podczas 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni we wrześniu 2021 r. Producentem animacji jest Kinhouse Studio w koprodukcji z Instytutem Adama Mickiewicza, Narodowym Centrum Kultury, Mazowieckim i Warszawskim Funduszem Filmowym oraz Aura Films. Projekt jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Marcin Żurawicz