„Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy…” – te słowa z popularnej piosenki dobrze oddają atmosferę grudnia, będącego miesiącem, kiedy jesteśmy wyjątkowo zapracowani, a jednak potrafimy znaleźć czas dla drugiego człowieka.
Wiele się działo w grudniu również w Polskiej Szkole Dokształcającej im. Aleksandra Janty-Połczyńskiego w Lakewood. Wyjątkowym wydarzeniem było przyznanie nauczycielce Ewie Juzwiak Medalu Komisji Edukacji Narodowej jako symbolu uznania i wdzięczności za wieloletnią pracę pedagogiczną.
Kolejnym ważnym dniem w życiu szkoły była promocja książki Michała Folegi „Pałac rodu Janta- Połczyńskich w Małej Komorzy” , na którą została zaproszona dyrektor szkoły Katarzyna Pawka. Promocja miała miejsce w Polsce, w tucholskiej bibliotece, która jest jedyną oprócz szkoły w Lakewood placówką pod patronatem Aleksandra Janty-Połczyńskiego. Michał Folega od wielu lat fascynował się biografią Janty-Połczyńskiego. Wiele inspiracji zaczerpnął z wizyty w Polskiej Szkole w Lakewood, a teraz przedstawicielka szkoły miała okazję gościć w Tucholi i podczas spotkania autorskiego opowiedzieć o placówce.
4 grudnia w Lakewood odbyły się uroczystości związane ze świętem Matki Boskiej z Guadelupe, w którym społeczność szkolna wzięła udział. Wcześnie rano z kościoła St. Mary of the Lake wyruszyła procesja, w której mimo deszczowej pogody wzięło udział wielu mieszkańców miasta Lakewood, w tym dyrekcja i kilku przedstawicieli polskiej szkoły. Kolorowy orszak maszerował ulicami miasta, by finalnie dotrzeć do kościoła Holy Family, gdzie odbyła się uroczysta msza święta oraz przygotowane na tę okazję występy. Wśród meksykańskich grup pojawiły się polskie „Maki” – czyli Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca działający przy szkole, których piękny taniec wzbudził wielkie zainteresowanie i zachwyt.
17 grudnia, po 3-letniej przerwie, odbyły się szkolne jasełka. Bożonarodzeniowe przedstawienie to już kilkunastoletnia tradycja, a jednak co roku sprawia wszystkim mnóstwo radości. Na scenie zawsze pojawiają się wszyscy uczniowie, w tym roku było ich aż 120! Reżyserem tegorocznego spektaklu była Dorota Sienkiewicz, która stworzyła nastrojowy scenariusz, a uczniowie, wcielając się w przydzielone im role, sprawili, że wszyscy poczuli się jak w teatrze. W głównych rolach Józefa i Maryi wystąpili uczniowie klasy maturalnej .Oprócz nich na scenie pojawili się trzej królowie, pasterze, aniołowie, śnieżynki, gwiazdki, właściciele gospody oraz uczniowie, którzy dekorując choinkę i wigilijny stół, wprowadzili widzów w świąteczny klimat. Każda klasa wraz ze swoim nauczycielem odpowiedzialna była za krótką scenkę, które tworząc spójną całość przypomniały sens Bożego Narodzenia i krótką historię narodzin Jezusa.
Na widowni pojawili się wyjątkowi goście, a wśród nich o. Jan Pastuszczak oraz byli marszałkowie Parady Pułaskiego i przyjaciele szkoły. Po występie aktorów nadszedł moment na taneczny akcent. Na scenie pojawiły się dzieci z zespołu „Maki”. Wyjątkowa choreografia stworzona przez Roberta Michalika zachwyciła publiczność. Uśmiechnięte dzieci tańczące polskie ludowe tańce zawsze wzbudzają największy podziw, a czasem wzruszają do łez.
Na koniec nadszedł czas na przełamanie się opłatkiem. Ojciec Jan złożył wszystkim bożonarodzeniowe życzenia i poświęcił opłatki, które trafiły do każdego z gości. Po zakończeniu części oficjalnej komitet rodzicielski z przewodniczącą Anną Madej zaprosił wszystkich na wigilię. Rodzice przygotowali pierogi, krokiety, kapustę z grzybami i barszcz. Były również makowce, pączki i inne smakołyki. Kiedy dorośli delektowali się pysznym jedzeniem, na sali rozdzwoniły się dzwoneczki. To znak, że do dzieci przybył Mikołaj. Ta część programu wzbudziła zwłaszcza wśród najmłodszych wiele entuzjazmu.
Tego dnia można było też zakupić w szkole stroiki świąteczne wykonane przez Małgorzatę Eidorowicz, ozdoby wykonane przez Annę Szymańską, a do zbiórki włączył się też absolwent szkoły Antoni Szymański, przygotowując własnoręcznie malowane bombki.
Anna Szymańska
opr. WEM
