W Strasburgu podczas sesji plenarnej europarlamentu zainaugurowano wystawę pt. „Ulmowie – Polscy Samarytanie”, poświęconą tragicznej historii rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów.
Wystawę o rodzinie z Markowej k. Łańcuta zorganizowała Beata Kempa. Europosłanka (PiS) przypomniała, że we wrześniu odbyła się beatyfikacja Ulmów i jest to pierwszy przypadek w historii Kościoła, gdy beatyfikowano całą rodzinę.
– Chronili Żydów, chronili tych, którzy uciekali przed oprawcami – Niemcami, tych, którzy nie mieli już donikąd drogi, którzy mogli zginąć w obozie zagłady, mogli zostać zastrzeleni w każdej chwili – mówiła organizatorka wystawy.
Dr hab. Dariusz Iwaneczko, dyrektor rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, zauważył, że patrząc na fotografie autorstwa Józefa Ulmy, śledzimy losy z pozoru zwykłej rodziny, ale jednocześnie wyjątkowej.
– Józef i Wiktoria Ulmowie nie byli bierni wobec okrutnego biegu historii. Stali się jej aktywnymi uczestnikami, dostrzegając innych, którzy potrzebowali pomocy. Stanęli po stronie dobra i sami dzielili się dobrem z innymi. Narodowość, wyznanie, różnice kulturowe w obliczu terroru niemieckiej okupacji stały się nieważne – powiedział dyrektor rzeszowskiego oddziału IPN.
W 1942 roku Niemcy zgładzili większość Żydów z Markowej. Dziewięć polskich rodzin nadal ich jednak ukrywało u siebie. Jedną z nich byli Ulmowie. 24 marca 1944 roku rodzinę, w tym sześcioro małych dzieci i ich będącą w ciąży matkę, oraz ukrywanych przez nich Żydów, w tym dzieci, zamordowali niemieccy żandarmi.
tom