Doktor Monika Woroniecka, lekarz pediatra z Long Island, zginęła w tragicznym wypadku podczas rodzinnej podróży. Do wypadku doszło w sobotę, 6 kwietnia. Kobieta w chwili śmierci miała 58 lat.
Jak podają lokalne media, incydent miał miejsce na autostradzie w Watertown. Kobieta wypadła z poruszającej się przyczepy Airstream, uderzając głową w nawierzchnię, wciąż trzymając za klamkę drzwi. Auto prowadził mąż Woronieckiej, Robert. Kierowcy, którzy byli świadkami zdarzenia, relacjonują, że drzwi po stronie pasażera otworzyły się przez silny podmuch wiatru, a pasażerka prawdopodobnie chciała je zamknąć. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej, Monika Woroniecka zmarła w Samaritan Medical Center.
Doktor Woroniecka pracowała w Stony Brook Medicine od lat 2000, specjalizując się w alergologii i immunologii dziecięcej. Ukończyła staż z alergologii i immunologii w Children’s Hospital w Buffalo, w stanie Nowy Jork, i od tamtej pory aktywnie działała w organizacjach zawodowych w obszarze alergologii i immunologii, śledząc postępy w badaniach i odkryciach. Oprócz leczenia dzieci z alergiami pokarmowymi, środowiskowymi, na leki i użądlenia pszczół, zajmowała się astmą dziecięcą oraz chorobami skóry, takimi jak egzema i pokrzywka. Dr Woroniecka miała szerokie doświadczenie w ocenie dzieci pod kątem zaburzeń odpornościowych i częstych infekcji. Była cenioną specjalistką, cieszącą się uznaniem zarówno wśród pacjentów, jak i kolegów z branży medycznej. Językiem ojczystym dr Woronieckiej był polski, dzięki czemu pomagała polskojęzycznym rodzinom z całego kraju, z którymi utrzymywała serdeczne relacje. Prywatnie dr Woroniecka lubiła podróżować, chodzić po górach, uprawiać sport i spędzać czas z bliskimi.
Jej śmierć pozostawiła rodzinę, pacjentów oraz społeczność medyczną w głębokim żalu i smutku.
WEM
Mąż podejrzany!!!