W poniedziałek, 20 lutego prezydent USA Joe Biden pojawił się z niezapowiedzianą wizytą w Kijowie. Ze stolicy Ukrainy ma się udać do Warszawy, gdzie spotka się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Amerykański prezydent udał się do Kijowa pociągiem, który odjechał z Rzeszowa, jednak w związku z jego wizytą w stan gotowości postawiona jest flota powietrzna.
Przez cały czas tuż nad granicą polsko-ukraińską lata amerykański konwój, w tym słynny prezydencki boeing Air Force One. Oprócz niego w konwoju jest też Boeing 747 E4-B Nightwatch, który ze względu na swoje przeznaczenie jest znany jako „samolot dnia zagłady” („Doomsday”) lub „latający Pentagon”. Samolot ten może pozostawać w powietrzu przez wiele dni i jest zaprojektowany tak, aby wytrzymać impuls elektromagnetyczny wybuchu jądrowego.
Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, jego użycie nie będzie potrzebne. Po powrotnym przekroczeniu granicy polsko-ukraińskiej prezydent Biden ma w planach udać się do stolicy Polski swoim standardowym samolotem, czyli Air Force One.
WEM