7 czerwca podczas wizyty przedstawicieli rządu w Hucie Stalowa Wola doszło do spotkania z władzami NSZZ „Solidarność” i podpisania porozumienia, w ramach którego padła ważna deklaracja odnośnie do emerytur stażowych.
Projekt związkowców zakłada, że na emeryturę będzie można przejść niezależnie od wieku. Kluczowy będzie wypracowany staż – w przypadku kobiet miałby wynieść 35 lat, w przypadku mężczyzn – 40 lat. Zatem w przypadku osoby, która zaczęła pracę w wieku 18 lat, mogłoby to oznaczać emeryturę już w wieku 53 lat (kobiety) i 58 lat (mężczyźni). Oznacza to możliwość znacznego obniżenia wieku emerytalnego, który obecnie w Polsce wynosi odpowiednio 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
– Droga do emerytur stażowych jest otwarta – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński tu po podpisaniu porozumienia.
– Rząd PiS przywraca godność, solidarność i sprawiedliwość oraz dba o miejsca pracy i godne emerytury wszystkich Polaków! – stwierdził z kolei premier Mateusz Morawiecki, zaznaczając jednak, że w sprawie stażowych to dopiero początek negocjacji.
Sceptycznie do pomysłu emerytur stażowych odnoszą się eksperci i ekonomiści, m.in. prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska, która w artykule dla portalu money.pl napisała: „Z punktu widzenia zmian demograficznych i wzrostu obciążeń osób pracujących musimy myśleć o wydłużaniu aktywności ekonomicznej wśród seniorów”.
JLS