piątek, 26 lipca, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaRyszard Bogucki odbędzie karę więzienia w pełnym wymiarze

Ryszard Bogucki odbędzie karę więzienia w pełnym wymiarze

Skazany na 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo Ryszard Bogucki odbędzie tę karę w jej pełnym wymiarze. Sąd Apelacyjny w Katowicach zdecydował we wtorek, że Bogucki nie wyjdzie na wolność na 3,5 roku przed upływem kary.

Sędzia Teresa Jędrzejas-Paluch (L) oraz prokurator Wojciech Piec na sali rozpraw Sądu Apelacyjnego w Katowicach, 12 lipca. Sąd uwzględnił zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego w Częstochowie zezwalającą na przedterminowe zwolnienie Ryszarda Boguckiego. Bogucki, skazany m.in. za zabójstwo Andrzeja K. ps. „Pershing”, nie wyjdzie na wolność na 3,5 roku przed upływem kary. Fot. PAP/Tomasz Wiktor

Uwzględnił tym samym zażalenie prokuratury na wcześniejsze nieprawomocne postanowienie Sądu Okręgowego w Częstochowie, który zwolnił Boguckiego z odbycia reszty kary. Pełnomocnik Boguckiego mec. Grzegorz Szwoch po ogłoszeniu postanowienia sądu odczytał dziennikarzom oświadczenie swojego klienta, który zapowiedział, że nie będzie się już ubiegał o przedterminowe zwolnienie.

„Odbędę karę 25 lat pozbawienia wolności w pełnym wymiarze. Można mi zabrać wszystko: majątek, rodzinę, wolność, ale nikt nie jest w stanie odebrać mi poczucia godności osobistej” – oświadczył Ryszard Bogucki.

„Pozostaje mi nadzieja, że Sąd Najwyższy rozstrzygając wniosek o wznowienie postępowania uchyli w całości prawomocny wyrok 25 lat pozbawienia wolności, który w wymiarze ponad 21 lat i 6 miesięcy aktualnie odbyłem” – dodał.

Sędzia Teresa Jędrzejas – Paluch uznała we wtorek, że sąd okręgowy „dokonał błędnych ustaleń faktycznych, w oparciu o które stwierdził, że proces resocjalizacji skazanego w warunkach izolacji może być prowadzony w warunkach wolnościowych”.

„Sąd I instancji, formułując wobec pozytywną prognozę kryminologiczno-społeczną, pominął część wynikających z zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego okoliczności, równocześnie nadając nadmierną wagę wyłącznie pozytywnym aspektom funkcjonowania Ryszarda Boguckiego w warunkach izolacji penitencjarnej” – wskazała sędzia Jędrzejas-Paluch.

Przypomniała, że skazanego można zwolnić z odbycia kary, jeśli kompleksowa ocena jego postawy i zachowania po popełnieniu czynu, a także inne kryteria prognostyczne – jak karalność, właściwości i warunki osobiste tej osoby, jej sposób życia przed popełnieniem przestępstw i okoliczności ich popełnienia – uzasadniają przekonanie, że będzie on przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa.

Sędzia Jędrzejas – Paluch stwierdziła, że zachowanie Ryszarda Boguckiego w warunkach izolacji penitencjarnej jest stabilne i utrzymuje się na poprawnym poziomie. Zwróciła jednak uwagę, że jedynie w umiarkowanym stopniu wywiązywał się on z zadań programu indywidualnego oddziaływania, a od 2020 roku odmawia udziału w programach resocjalizacyjnych, co ma być wyrazem jego sprzeciw wobec funkcjonowania sytemu penitencjarnego. Nie podejmował też w więzieniu pracy i nie korzystał z przepustek, co oznacza, że „nie był sprawdzany w warunkach wolnościowych”.

Sędzia wskazała, że sąd I instancji pominął fakt, iż Bogucki ukrywał się przed organami ścigania, co powodowało konieczność poszukiwania go listem gończym. Zwróciła także uwagę na „brutalny i nacechowany przemocą” sposób działania Ryszarda Boguckiego, wysoki stopień szkodliwości popełnionych przez niego przestępstw oraz na postawę skazanego, który nie przyznaje się do ich popełnienia, ale i nie wykazuje zaangażowania w proces własnej resocjalizacji.

Wtorkowe postanowienie Sądu Apelacyjnego o odmowie udzielenia warunkowego przedterminowego zwolnienia stało się prawomocne z chwilą jego ogłoszenia.

Urodzony w 1969 r. Bogucki w latach 90. był znanym na Śląsku przedsiębiorcą zajmującym się m.in. handlem samochodami, w 1992 r. w Chorzowie otworzył salon sprzedaży luksusowych aut, był też sponsorem konkursu piękności. Niedługo później usłyszał pierwsze zarzuty – dotyczące oszustw i przywłaszczenia mienia. W areszcie poznał pochodzącego z Podbeskidzia Ryszarda N., ps. Rzeźnik (z którym po latach – według prawomocnego wyroku – dokonał zamachu na „Pershinga”). Kiedy Bogucki wyszedł na wolność i w procesie dotyczącym przestępstw gospodarczych odpowiadał z wolnej stopy, przestał pojawiać się na rozprawach. Wysłano za nim pierwszy list gończy.

W 2000 r. katowicka prokuratura wysłała za nim międzynarodowy list gończy – z ustaleń śledztwa wynikało, że to Bogucki wraz z „Rzeźnikiem” w grudniu 1999 r. w Zakopanem zastrzelił „Pershinga”. W 2001 r. Boguckiego zatrzymano go w Meksyku, który wydał go Polsce. Według prokuratury, zamiar zabójstwa „Pershinga” zrodził się w październiku lub listopadzie 1999 roku. Motywem zbrodni miała być chęć awansu w hierarchii przestępczej. Bogucki w sprawie „Pershinga” został skazany w 2003 r. przez sąd w Nowym Sączu; wyrok 25 lat więzienia uprawomocnił się w 2004 r.

Jak wynika z materiału dowodowego, udział w zamachu na „Peshinga” brali Bogucki, „Rzeźnik” i Adam K., ps. Dziadek, który później został świadkiem koronnym (już nie żyje); cała trójka czekała na „Pershinga” w skradzionym wcześniej samochodzie na parkingu w Zakopanem. Gdy kończący jazdę na nartach „Pershing” podszedł do swego mercedesa, „Rzeźnik” i Bogucki wysiedli z auta i podeszli do ofiary; to Bogucki strzelał do „Pershinga”, Ryszard N. stał dalej i oddał strzały w górę, aby odstraszyć świadków – wynika prawomocnych wyroków. Także N., odpowiadający z osobnym procesie, został później skazany na 25 lat więzienia. Za podżeganie do tej zbrodni na 10 lat więzienia.

Od 2003 roku Bogucki był także podejrzany o nakłanianie i współudział w zabójstwie gen. Marka Papały, zastrzelonego w Warszawie 25 czerwca 1998 r. Takie same zarzuty postawiono w listopadzie 2005 r. domniemanemu szefowi gangu pruszkowskiego Andrzejowi Z., ps. Słowik. W lipcu 2013 r. warszawski sąd uniewinnił Boguckiego i „Słowika” od tych zarzutów. Sąd krytycznie ocenił wiele działań organów ścigania w sprawie, a dowody uznał za „kruche”. Także ten wyrok jest już prawomocny.

Zeznając w procesie „Rzeźnika” Bogucki mówił przed sądem, że został skazany za zabójstwo „Pershinga” po to, by można go było uwikłać w sprawę zabójstwa gen. Papały. Przekonywał, że w obu sprawach został fałszywie pomówiony.

O tym, że Bogucki konsekwentnie nie przyznaje się do zabicia „Pershinga” przypomnieli w piśmie przesłanym niedawno PAP jego obrońcy – adwokaci Emilia Mądrecka i Grzegorz Szwoch. Jak dodali ich klient wskazuje, że w sprawie Andrzeja K. „został niesłusznie skazany, a przez ostatnie lata swoje działania prawne koncentrował na przygotowaniu wniosku o wznowienie postępowania karnego, aktualnie oczekującego od 28 miesięcy na rozpoznanie przez Sąd Najwyższy”.

„Podstawy przywołanego wniosku o wznowienie postępowania pozostają poparte szeregiem merytorycznych dowodów, w tym zeznań członków zespołu analitycznego – najwyższych rangą policjantów Komendy Głównej Policji, które w bezpośredni sposób potwierdzają wykreowanie materiału dowodowego obciążającego Ryszarda Boguckiego, przy ukryciu dowodów jego niewinności. Pan Bogucki ma prawo do sądu w zakresie wykazywania swojego niesłusznego skazania, niezależnie od poglądu prokuratury i mediów w tym zakresie” – wskazali obrońcy.

6 czerwca wydział penitencjarny Sądu Okręgowego w Częstochowie nieprawomocnie zwolnił Boguckiego z odbycia reszty orzeczonej wobec niego łącznej kary 25 lat więzienia. Zdaniem sądu skazany odbył już karę w takim wymiarze, że dalsze oddziaływanie resocjalizacyjne nie rokuje większych postępów. Dodatkowo, według sądu, analiza okoliczności dotyczących procesu resocjalizacji, pozwalała na wysnucie wniosku, że u skazanego ukształtowały się właściwe postawy wobec obowiązku przestrzegania porządku prawnego. To natomiast pozwala sądzić, że pomimo niewykonania pozostałej do odbycia części kary, nie popełni on ponownie przestępstwa i będzie przestrzegał porządku prawnego. Dodatkowo sąd stwierdził w postanowieniu, że można przyjąć, że proces resocjalizacji może zakończyć się sukcesem i przypadek Ryszarda Boguckiego jest tego najlepszym przykładem.

Wniosek o zwolnienie Boguckiego negatywnie zaopiniował natomiast wicedyrektor Zakładu Karnego w Herbach (gdzie obecnie jest osadzony Bogucki) z uwagi na negatywną prognozę kryminologiczno-społeczną. Podobne zdanie miał prokurator.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która zaskarżyła postanowienie, zauważyła, że podczas wydawania decyzji ws. zwolnienia Boguckiego pominięto okoliczności związane z postawą skazanego, właściwościami i warunkami osobistymi, okolicznościami popełnionych przestępstw oraz zachowaniem po ich popełnieniu. Bogucki bowiem nie przyznał się do popełnienia przestępstw i nie wyraził skruchy. Prokuratura zaznaczyła, że poza zabójstwem skazany dopuścił się wielu bardzo poważnych przestępstw, w tym założenia oraz kierowania zorganizowaną grupą przestępczą czy też wymuszenia rozbójniczego.

Anna Gumułka/PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -