7 grudnia br. Rynek Główny w Krakowie stał się miejscem wyjątkowego i barwnego widowiska. Jak co roku krakowscy szopkarze przybyli pod pomnik „Adasia”, jak pieszczotliwie określają wieszcza Adama Mickiewicza, by zaprezentować swoje dzieła, nad którymi niektórzy pracowali niemal cały rok. W tym roku ze względu na śnieżną aurę odstąpiono nieco od tradycji i szopki zamiast u stóp pomnika zostały ustawione pod Sukiennicami – aby zadaszenie chroniło je przed padającym śniegiem. A było co chronić, bo tegoroczny, 81. Konkurs Szopek Krakowskich był rekordowy pod względem ilości zgłoszonych na niego prac – do oceny jury miało aż 231 szopek! To rekordowa liczba. Wcześniej najwięcej prac – bo 230 – zgłoszono do konkursu w 1986 r.
Szopki oceniane były w kilku kategoriach ze względu na ich wielkość, a także wiek szopkarzy. Jeżeli chodzi o szopki duże, to najwyższe miejsca zdobyli Renata Markowska i Józef Madej; szopki średnie – Leszek Zarzycki, Stanisław Malik oraz rodzeństwo Krzysztof Delkowski i Małgorzata Konieczny; szopki małe – Zbigniew Madej; szopki miniaturowe – Zbigniew Madej, Jan Kirsz. Zwycięzcami w kategorii szopki młodzieżowe zostali: Julia Cyganik, Katarzyna Strzelczyk, Stanisław Ożóg, natomiast nazwiska laureatów w kategorii szopek dziecięcych zostaną ogłoszone 17 grudnia. Tegoroczny konkurs był też dowodem na to, że szopkarska tradycja naprawdę łączy pokolenia – najmłodszy uczestnik konkursu miał pięć lat, najstarszy ponad 80. Ku radości organizatorów konkursu z roku na rok przybywa dzieci i młodzieży zainteresowanych szopkarską tradycją.
Krakowskie tradycje szopkarskie sięgają XIX wieku. Wówczas wykonywaniem szopek trudnili się rzemieślnicy z przedmieść Krakowa. Większe szopki pełniły funkcję przenośnego teatrzyku, który w okresie świątecznym przy wtórze odgrywanej na żywo muzyki gościł w domach zamożnych krakowskich rodzin. Mniejsze rękodzieło chętnie nabywali mieszczanie, którzy ozdabiali nim swoje domy i obdarowywali najbliższych. Obecnie krakowskie szopki rozsławiają Kraków i Polskę na całym świecie, budząc zdumienie i zachwyt zwłaszcza u osób, które pierwszy raz stykają się z tą tradycją.
Od 1937 roku – z przerwą na lata II wojny światowej – zawsze w grudniu odbywa się konkurs, podczas którego prezentowane są szopki. Od 1946 roku organizatorem konkursu jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa.
Jeszcze w czasach przedwojennych ustalony został kanon szopki krakowskiej jako budowli smukłej, wielopoziomowej, wieżowej, symetrycznej, która ma służyć za miejsce przedstawienia narodzin Jezusa i charakteryzuje się spiętrzeniem zminiaturyzowanych elementów zabytkowej architektury Krakowa, fantazyjnie przetworzonych i połączonych. We współczesnych szopkach pojawiają się elementy nawiązujące do bieżących wydarzeń politycznych i społecznych, a także technologia, dzięki której do szopek wprowadzane są np. ruch czy oświetlenie.
W 2018 r. Szopkarstwo krakowskie jako pierwszy polski wpis trafiło na Reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.
Pokonkursową wystawę szopek krakowskich można oglądać w Pałacu Krzysztofory w Krakowie do 25 lutego 2024 r.
Joanna Szybiak
Fot. Krakow.pl, MHK