Na przełomie sierpnia i września polonijni miłośnicy żeglarstwa mieli okazję wspólnie celebrować swoją pasję oraz przetestować żeglarskie umiejętności. W dniach 30 sierpnia – 1 września w New London odbyła się tegoroczna edycja zlotu Polonia Rendezvous, który zawsze przyciąga kilkudziesięciu polonijnych żeglarzy ze wschodniego wybrzeża USA. Udział w niej wzięło 12 jednostek oraz ponad 70 żeglarzy i sympatyków żeglarstwa.
„Żeglarska randka”
Tegoroczna impreza miała wyjątkowy charakter. Z okazji 30-lecia tego wydarzenia organizatorzy przygotowali dla żeglarzy dodatkowe atrakcje, które uczyniły zlot jeszcze bardziej niezapomnianym. Impreza rozpoczęła się w piątek, 30 sierpnia. Uczestnicy regat mogli wziąć udział w wieczorze przy ognisku, któremu towarzyszyły tradycyjne żeglarskie pieśni – szanty. To był moment na poznanie się, nawiązanie nowych znajomości oraz wspomnienia o poprzednich edycjach. Z pewnością było co opowiadać – zlot Polonia Rendezvous ma za sobą bogatą historię.
Impreza, żartobliwie nazywana „żeglarską polonijną randką”, została zainicjowana w 1994 r. przez Jurka Kołakowskiego, legendarnego żeglarza i jednego z pierwszych członków Klubu Żeglarskiego na Brooklynie, NY. Od tamtej pory regaty odbywały się w różnych lokalizacjach, takich jak Mystic, Boston, Block Island, Newport czy zatoka Georgian Bay w Kanadzie. Każdy zlot Polonia Rendezvous, organizowany od ponad 30 lat, ma na celu nie tylko rywalizację sportową, ale przede wszystkim integrację polonijnego środowiska żeglarskiego. Dla wielu uczestników regaty to nie tylko zawody, ale również miejsce spotkań, wymiany doświadczeń i wspólnego celebrowania i promowania polskiej kultury.
Emocjonująca rywalizacja
Sobotni program był najbardziej intensywny i stanowił główny punkt całego zlotu. Oficjalne otwarcie imprezy odbyło się o 9:00 uroczystym podniesieniem polskiej flagi. Następnie kapitanowie jachtów spotkali się na odprawie, gdzie omówiono regulamin oraz trasę regat. Główna część programu, żeglarskie zawody, wystartowała wczesnym popołudniem. Poprzedziła ją parada jachtów, stanowiąca okazję do podziwiania pięknie udekorowanych łodzi z biało-czerwonymi flagami. Żeglarze walczyli w duchu sportowej rywalizacji, a trasa, która wiodła przez różnorodne akweny, dostarczyła wszystkim uczestnikom nie tylko sportowych emocji, ale również niezapomnianych wrażeń z pięknych krajobrazów. Dodatkowym urozmaiceniem tegorocznych regat była nowa trasa, prowadząca przez malownicze wody rzeki Thames, aż do zatoki Long Island Sound, co wprowadziło nowe wyzwania nautyczne. – Mimo że tegoroczna edycja odbyła się według sprawdzonej formuły, nowa lokalizacja z pewnością uatrakcyjniła trasę i dodała świeżości całemu wydarzeniu – wskazuje Marcin Malicki, współorganizator regat. Dodatkową, jubileuszową atrakcją była także prezentacja slajdów przedstawiająca historię regat od początku ich istnienia.
Tegorocznym zwycięzcą została załoga jachtu Maestrale pod dowództwem kapitana Radosława Kurka. W wieczornej ceremonii wręczenia nagród wzięli udział wszyscy uczestnicy zlotu. Komisja regatowa, w której skład weszli doświadczeni polonijni żeglarze, ogłosiła wyniki regat. Wieczorem, po emocjonującej rywalizacji, odbyła się uroczysta kolacja w formie bufetu, a następnie wieczorna impreza, podczas której uczestnicy mogli wspólnie świętować sukcesy. Wszyscy uczestnicy bawili się wspólnie podczas koncertu szantowego w wykonaniu Dariusza Ocetka. Zlot zakończył się w niedzielę symbolicznym opuszczeniem polskiej flagi.
Integracja polskich żeglarzy
Jak podkreśla Marcin Malicki, współorganizator i komodor zlotu, tegoroczna edycja była wyjątkowa również dla niego. Choć w tym roku, ze względu na pełnioną funkcję organizatora, nie mógł wziąć bezpośredniego udziału w regatach, czuje ogromną satysfakcję z sukcesu całego wydarzenia. – Jako uczestnik i współorganizator poprzednich zlotów, chciałbym podkreślić, iż jest to impreza, na której kolejną edycję polonijni żeglarze czekają i przygotowują się praktycznie przez cały rok – mówi Malicki. – Każde regaty to niezapomniane dla polonijnych żeglarzy wydarzenie. Możliwość odnowienia starych i nawiązania nowych znajomości czy powspominania dotychczasowych spotkań i wypraw żeglarskich – dodaje.
Marlena Hebda
