piątek, 10 maja, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaPrezydent Andrzej Duda o katastrofie w Smoleńsku

Prezydent Andrzej Duda o katastrofie w Smoleńsku

Ten rok ma swoją specyfikę, gdyż stają przed oczyma obrazy, które widzimy teraz w mediach – zniszczonej Ukrainy. Tak, jak wtedy widzieliśmy zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę – powiedział w niedzielę w Krakowie prezydent Andrzej Duda w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Prezydent Andrzej Duda podczas wypowiedzi dla mediów na dziedzińcu przed katedrą na Wawelu w Krakowie, 10 kwietnia. Prezydent złożył wieniec przed sarkofagiem pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu. 10 kwietnia br. przypada 12. rocznica katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Prezydent w niedzielę rano uczestniczył na Wawelu we mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Następnie złożył wieniec przed sarkofagiem śp. Marii i Lecha Kaczyńskich.

W wypowiedzi dla mediów prezydent zwrócił uwagę, że w tym roku obchody katastrofy smoleńskiej mają swoją specyfikę, gdyż „stają przed oczyma obrazy, które widzimy teraz w mediach – zniszczonej Ukrainy”.

„Tak, jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę, tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dzisiaj widzimy ciała pomordowanych” – powiedział prezydent.

Jak dodał, przypominają się też archiwalne obrazy zbrodni katyńskiej, ponieważ – jak zastrzegł – „nie wolno zapominać, o tym, że oni wszyscy zginęli, dlatego że lecieli tam do Smoleńska, do Katynia, po to żeby oddać hołd polskim oficerom, którzy 70 lat wcześniej zostali pomordowani”.

„To jest takie swoiste memento” – podkreślił prezydent.

Przywołał też słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 12 sierpnia 2008 r. w Tbilisi, który wskazując na możliwe kierunki rosyjskiej agresji mówił: „Dzisiaj Gruzja, potem Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem może mój kraj Polska”.

„Tym, co zostawił nam pan prezydent Lech Kaczyński, tym co zostawili nam wszyscy oni – wielcy polscy patrioci, którzy wtedy lecieli upamiętnić naszych oficerów, z całą pewnością, poza codzienną pracą dla Rzeczypospolitej i naszym obowiązkiem rozwijania ojczyny (…), jest to, żeby nigdy nie nastąpiło to: +a potem mój kraj Polska+. To jest nasze wielkie zobowiązanie i o tym zawsze musimy pamiętać” – podkreślił Andrzej Duda.

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Karolina Kropiwiec, Beata Kołodziej/PAP 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -