Ponad 400 razy interweniowali strażacy w związku z wichurami oraz opadami śniegu i deszczu. Interwencje dotyczyły najczęściej powalonych drzew i konarów, które m.in. blokowały drogi – poinformował w piątek rzecznik KG PSP bryg. Karol Kierzkowski.
Strażacy poinformowali, że w czwartek w związku z silnym wiatrem, opadami śniegu oraz deszczu strażacy interweniowali 421 razy. 334 interwencje dotyczyły opadów śniegu, 76 deszczu, a 17 wiatru.
Najwięcej wyjazdów zanotowano w województwie podkarpackim – 177, z czego 147 dotyczyło śniegu, a 30 wiatru. 154 razy strażacy interweniowali w województwie małopolskim i wszystkie wyjazdy dotyczyły śniegu; 43 razy strażacy wyjeżdżali w województwie lubelskim, a powodem tych interwencji był śnieg, deszcz i wiatr.
Z kolei już po północy – do godz. 8 w piątek strażacy odnotowali 145 interwencji związanych z warunkami atmosferycznymi, w tym 83 w województwie małopolskim, 28 w podkarpackim i 12 w województwie śląskim.
W niektórych miejscach zwalone przez śnieg i wiatr drzewa blokowały m.in. drogi. W województwie małopolskim w gminie Spytkowice strażacy usuwali konar, który zawisł na linii telekomunikacyjnej w pobliżu dojścia do szkoły.
W Racławicach (woj. małopolskie) powalone drzewo blokowało przejazd na drodze do Paczułtowic. Kolejne drzewo blokowało drogę w miejscowości Dębnik (woj. małopolskie). Z kolei w Jaworznie (woj. śląskie) przy ul. Energetyków drzewo spadło na dach z panelami fotowoltaicznymi.
Marcin Chomiuk/PAP