Minister ds. UE Adam Szłapka skierował do unijnych komisarzy list, w którym zapowiedział chęć skorzystania z unijnego Funduszu Solidarności ze względu na przechodzącą przez kraj powódź. Wniosek zostanie złożony po oszacowaniu strat – władze mają na to 12 tygodni od daty pierwszej szkody.
W liście do komisarza ds. zarządzania kryzysowego Janeza Lenarczicza oraz komisarz ds. spójności i reform Elisy Ferreiry, który widziała PAP, minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka wskazał na „ciężką sytuację” w szeregu polskich regionów po tym, gdy przez południe kraju przeszła powódź.
„Ze względu na skalę szkód Polska będzie ubiegać się o pomoc finansową z unijnego Funduszu Solidarności. Oficjalny wniosek złożymy, gdy tylko będziemy w stanie szczegółowo ocenić skalę szkód” – napisał minister.
Unijny Fundusz Solidarności jest instrumentem pomocy po klęskach żywiołowych. Państwa członkowskie, które chcą otrzymać wsparcie, muszą złożyć wniosek do KE w ciągu 12 tygodni od daty pierwszej szkody. Jego wartość ma być obliczana w sposób „proporcjonalny” do poniesionych strat.
Roczny budżet Funduszu w latach 2024-2027 wynosi 1 mld 144 mln euro. Z tej kwoty 25 proc. rocznej alokacji (tj. 286 mln euro) można wykorzystać w każdym roku dopiero po 1 października.
sno/godl/amac/PAP