W ramach trwającej jesiennej kolejki eliminacji do mających się odbyć w 2022 r. w Katarze mistrzostw świata w piłce nożnej w środę, 8 września, polska reprezentacja zmierzyła się z Anglią.
Mecz został rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie i zakończył się remisem, co można uznać za sukces naszej drużyny, bowiem do tej pory, w kilkudziesięcioletniej historii piłkarskich spotkań, biało-czerwonym udało się tylko raz wygrać z Anglikami. Oczywiście najbardziej pamiętna jest wygrana 2:1, a następnie „zwycięski remis” na Wembley w eliminacjach do mundialu ’74. Niestety, tym razem historia nie do końca się powtórzyła, bowiem Polacy swój pierwszy mecz z Anglią, rozegrany w marcu, przegrali.
Środowy mecz był wyrównany, zwłaszcza pierwsza połowa, w której Polacy stawiali zdecydowany opór Anglikom. Niestety w drugiej połowie, w 72. minucie spotkania, kapitan reprezentacji Anglii Harry Kane pokonał strzałem z dystansu Wojciecha Szczęsnego. Podopieczni Paulo Sousy walczyli jednak do końca i w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Damian Szymański.
Anglia pozostaje liderem grupy I, natomiast Polska spadła na trzecie miejsce, co znaczy, że na cztery kolejki przed końcem eliminacji Polacy tracą pozycję dającą możliwość gry w barażach. Jednak piłka nadal w grze – przed Polską jeszcze rewanże z San Marino (9 października), Albanią (12 października), Andorą (12 listopada) oraz Węgrami (15 listopada).
JLS