Służba w SOP nie jest łatwa, wymaga niezwykłego profesjonalizmu, hartu ducha, odwagi i inteligencji, składam państwu za tę służbę wielkie ukłony i podziękowania – powiedział w poniedziałek do funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, w dniu ich święta, prezydent Andrzej Duda.
W poniedziałek na dziedzińcu Belwederu odbyły się obchody święta Służby Ochrony Państwa, z udziałem prezydenta i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Podczas uroczystości odbyła się promocja na pierwszy stopień oficerski – podporucznika oraz wręczenie medali za długoletnią służbę.
Prezydent podziękował funkcjonariuszom SOP za służbę realizowana na rzecz Rzeczypospolitej, często przez wiele lat oraz za zapewnianie bezpieczeństwa najważniejszym osobom w państwie. „Czas jest trudny, wojna na Ukrainie stanowi dobitny dowód tego, że architektura bezpieczeństwa w naszej części Europy i świata uległa dramatycznemu pogorszeniu” – zwrócił uwagę Duda.
Przypomniał, że po zabójstwie prezydenta Gabriela Narutowicza w 1922 r. została powołana służba, której następcą jest Służba Ochrony Państwa. „Nie jest to służba łatwa z bardzo wielu powodów, po pierwsze dlatego, że wymaga niezwykłego profesjonalizmu, hartu ducha, odwagi, przygotowania, tężyzny fizycznej, sprawności i wielkiej inteligencji, po to, by wykonywać ją dobrze” – mówił prezydent.
Dodał, że służba w SOP jest bardzo trudna nie tylko dla funkcjonariuszy, ale także dla ich rodzin. „Wielkie ukłony i podziękowania składam państwu ja osobiście, moi najbliżsi i ja także w imieniu wszystkich tych, których na co dzień państwo chronicie” – powiedział do funkcjonariuszy prezydent.
Prezydent wskazywał, że służba w SOP nie jest ani bezpieczna, ani łatwa. Docenił ciężką pracę funkcjonariuszy i ich poświęcenie, także w czasie ostatnich wizyt w ogarniętej wojną Ukrainie. „Dziękuję za tę służbę z całego serca. Chcę podkreślić, że jest ona realizowana wzorowo” – oświadczył prezydent.
Wspominał także funkcjonariuszy, którzy zginęli na służbie: plutonowego Bartosza Orzechowskiego, który zginął w Iraku czy dziewięciu funkcjonariuszy, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. „To jest służba, na której można zginąć, odnieść rany. To jest służba, na której ryzykuje się życiem i zdrowiem. Dziękuję za tę służbę z całego serca” – powiedział Duda.
Podziękowania skierował także do pracowników cywilnych.
Prezydent przypomniał, że w minionym roku podpisał ustawę modernizacyjną, w której przewidziane są środki na dodatkowe wyposażenie SOP, nowe etaty i podwyżki wynagrodzeń. Jak przyznał, ustawę podpisał z satysfakcją i radością, ponieważ zależy mu, aby funkcjonariusze mieli satysfakcję ze służby i godziwe wynagrodzenie.
Duda podkreślił, że dobrze wyposażone służby i dobrze wynagradzani funkcjonariusze i żołnierze są fundamentem budowania państwa, które jest bezpieczne, sprawnie działa, jest państwem silnym i liczącym się. „Ja chcę, żeby Polska takim właśnie państwem była. Chcę, żeby była silna nie tylko odwagą i profesjonalizmem swoich żołnierzy i funkcjonariuszy, ale chcę, żeby była także silna tym poczuciem, które oni mają: że ojczyzna kocha ich tak bardzo, jak oni bardzo ją kochają” – powiedział prezydent.
Święto SOP – która 1 lutego 2018 zastąpiła Biuro Ochrony Rządu – przypada 12 czerwca. Dzień ten upamiętnia powołaną w 1924 roku Brygadę Ochronną, której zadaniem była ochrona prezydenta RP. Decyzję o jej utworzeniu podjęto tuż po tragicznym w skutkach zamachu na urzędującego wówczas prezydenta – Gabriela Narutowicza, który został zastrzelony w warszawskiej „Zachęcie” 16 grudnia 1922 r.
Aleksandra Rebelińska, Karol Kostrzewa, Marcin Chomiuk/PAP