Piotr Głowacki potrafi zaskoczyć. Choć nie jest typem ekstrawaganta modowego, udowodnił, że umie zrobić niespodziankę swoim wyglądem w najmniej oczekiwanym momencie. Na jedną z wystaw przybył niedawno boso.
26 września br. w Fabryce Norblina odbyło się otwarcie wystawy Adama Plucińskiego zatytułowanej „Między ujęciami”. Przed obiektywem znanego artysty stawało wiele gwiazd ze świata kultury i show-biznesu. Elita na artystycznej imprezie była więc liczna, a całość wydarzenia prowadził Głowacki.
Szybko uwagę gości i fotoreporterów przyciągnął pewien element, a raczej jego brak. Chodzi oczywiście o rezygnację prowadzącego z obuwia. Piotr Głowacki przez większość czasu przemawiał boso, tak też pozował na ściance, a miał przy tym elegancki garnitur. Skąd ten zaskakujący pomysł? To m.in. sposób na przyciągniecie uwagi mediów do wydarzenia, a tym samym do prezentowanych dzieł.
43-letni aktor słynie z poczucia humoru i odwagi. Widzowie uwielbiają go za liczne dobre role (m.in. w filmie „Bogowie”), w dużej mierze za komediowe. Piotr Głowacki nie jest typem celebryty, miłośnikiem tzw. ścianek czy skandali. Raczej rzadko bywa na branżowych imprezach, czas spędza z rodziną. Tym razem zrobił jednak wyjątek i skutecznie wzbudził rozgłos.
H.K.
