wtorek, 5 listopada, 2024

Mural odsłonięty!

O. Łucjan Królikowski to postać, która zapisała się w historii, ale też duszpasterz, który był niezwykle bliski Polonii w Nowej Anglii. I choć zmarł w październiku 2019 r., niedługo po swoich 100. urodzinach, to pamięć o nim jest wciąż żywa w polonijnej społeczności. A teraz, dzięki niezwykłemu przedsięwzięciu, które właśnie udało się sfinalizować, jego historia ma szansę stać się szerzej znana również wśród Amerykanów.

Mural znajduje się na ścianie Polskiego Domu w centrum Chicopee przy 27 Grove Street. Fot. Andrzej Gromadowski/Polski Express

W niedzielę, 12 grudnia, w Chicopee, MA miało miejsce oficjalne odsłonięcie muralu poświęconego o. Królikowskiemu. Autorem muralu jest mieszkający w Ameryce artysta plastyk Rafał Pisarczyk, będący m.in. autorem murali poświęconych rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu czy Powstaniu Warszawskiemu. Natomiast inicjatorem stworzenia muralu i upamiętnienia w ten sposób o. Łucjana jest Tomasz Moczerniuk z Connecticut, wiceprezes fundacji Polonia for Kids z siedzibą w New Jersey.

O. Łucjan dla nas był szczególny z wielu powodów: za życia osobiście pobierał nauki u św. Maksymiliana Kolbe w Niepokalanowie, przeżył syberyjskie zesłanie i łagry, był kapelanem Armii Andersa na frontach II wojny światowej. Potem – już po wojnie – wsławił się uratowaniem grupy 150 dzieci od repatriacji do komunistycznej Polski. Dzieci te były sierotami, które po zsyłce na Sybir trafiły do obozu dla uchodźców w Afryce. Do PRL miały trafić po likwidacji obozów w 1949 r., ale dyrektorka sierocińca Eugenia Grosicka, do spółki z rządem w Wielkiej Brytanii, wdrożyli w życie plan przeszmuglowania dzieci do Kanady. „Porwaniem” – bo tak nazwały ten akt władze komunistycznej Polski – zajął się o. Łucjan, który w kanadyjskim Montrealu sprawował funkcję opiekuna dzieci aż do momentu osiągnięcia ich pełnoletności – opowiadał w rozmowie z „Białym Orłem” Tomasz Moczerniuk, przybliżając sylwetkę o. Łucjana.

Chciałbym, aby z tym muralem utożsamiały się setki lub tysiące ludzi, aby był to swoisty most pokoleń. Wiem, że dzieło Rafała sprawi, że ludzie, którzy będą przyjeżdżać i parkować auta przy Polskim Domu lub obserwować mural z sąsiedniego budynku sądu, zatrzymają się na chwilę i poświęcą mu chwilę uwagi – tłumaczył. – Wojny światowe to czas nieprawdopodobnego wprost okrucieństwa, ale i postaw altruistycznych. Ludzie mają krótką pamięć, dlatego nie wolno pozwolić, aby coś takiego wydarzyło się po raz kolejny. Mural będzie o tym wszystkim przypominał kolejnym pokoleniom – dodał Tomasz Moczerniuk, podkreślając, że miasto Chicopee nieprzypadkowo zostało wybrane na lokalizację muralu, bowiem właśnie tu o. Królikowski spędził ostatnią dekadę swojego życia i tu został pochowany.

W niedzielnej uroczystości wzięli udział m in. przedstawiciele władz Chicopee z burmistrzem Johnem Vieau na czele oraz biskup William D. Byrne z diecezji w Springfield, MA. Przed Domem Polskim, na którego ścianie został utworzony mural, zgromadziła się także liczna grupa Polonii.

Patronat nad inicjatywą stworzenia muralu objął Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku. Większość funduszy uzyskano ze zbiórki, a 2 tys. dolarów podarowała Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa. Mural, skomponowany na biało-czerwonym tle, nawiązującym kolorystyką do polskich barw narodowych, łączy elementy religijne ze świeckimi. Przedstawiona na nim została sylwetka o. Łucjana w otoczeniu dzieci, widać statek, a także jest postać anioła.

Jest to mural o heroicznym wyczynie ojca Łucjana, o wojennych losach dzieci, które przeżyły syberyjskie piekło, ale przede wszystkim o miłości – podsumowuje Moczerniuk.

JLS

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -