Polska znajduje się w stanie zimnej cyberwojny z Rosją, to właśnie Polska jest najczęściej atakowana przez Rosjan w przestrzeni cyfrowej – powiedział polski minister cyfryzacji, wicepremier Krzysztof Gawkowski w opublikowanym w środę wywiadzie dla ukraińskiego portalu Ekonomiczna Prawda.
„Polscy specjaliści stale wykrywają próby atakowania przez Rosjan infrastruktury krytycznej, systemu wodociągów, sektora ochrony zdrowia i finansów. Notowane są też ataki na instytucje rządowe i organy władzy lokalnej” – przytacza portal słowa Gawkowskiego.
Jak dodał minister, Rosja próbuje także uzyskać dostęp do danych dotyczących pomocy wojskowej dla Ukrainy. Według niego szczególną ochroną cybernetyczną objęto hub logistyczny w Rzeszowie.
Gawkowski podkreślił, że Polska przekazała już Ukrainie 20 terminali Starlink, które odgrywają ważną rolę w regionach przyfrontowych na Ukrainie, a polski rząd opłaca Ukrainie internet satelitarny i wydatki na te cele sięgają już kilkuset milionów dolarów.
Minister podpisał w Kijowie ze swym ukraińskim odpowiednikiem Mychajło Fedorowem memorandum dotyczące m.in. ulokowania w Polsce baz danych ukraińskich urzędów. Nie powiedział, których instytucji dotyczy porozumienie, ale według Europejskiej Prawdy w Polsce już znajduje się baza danych Państwowej Służby Podatkowej Ukrainy – podał portal.
Gawkowski podkreślił, że ukraińscy programiści zawsze byli w Polsce cenieni, o czym świadczy np. fakt, że nie zarabiają mniej niż ich polscy koledzy. Wielu ukraińskich programistów znajduje pracę w polskich start-upach, co sprzyja ich rozwojowi. „To pozytywnie wpływa na gospodarkę Polski” – relacjonuje portal słowa ministra.
W Polsce działa też wiele start-upów utworzonych przez Ukraińców. Prawie 60 proc. spółek tego typu, które chcą opuścić Ukrainę, planuje przeniesienie się do Polski. Przy tym według danych polskiego rządu 50 proc. ukraińskich start-upów, które przeniosły się do Polski, chce wrócić w przyszłości do kraju – pisze portal.
mw/akl/mow/PAP