Polska musi dysponować siłami zbrojnymi, które będą zdolne odeprzeć potencjalny atak, ale przede wszystkim będą na tyle silne, by nikt się na taki atak nie odważył – powiedział „Super Expressowi” szef MON Mariusz Błaszczak.
Błaszczak podkreślił, że inwestowanie w armię zostało przyspieszone z powodu napaści Rosji na Ukrainę. „Dlatego Polska rozwinie swoje siły zbrojne do 300 tys., tworząc nowe jednostki dysponujące nowoczesnym sprzętem” – powiedział.
Dodał, że podstawą do tych zmian są zapisy ustawy o obronie ojczyzny zwiększające finansowanie Sił Zbrojnych RP. „Teraz to jest 2,4 proc. PKB, co już znacznie przekracza minimalne wymagania NATO (2 proc. na obronność). (…) Chcemy, aby w przyszłym roku nakłady na obronność wzrosły do historycznych 3 proc.” – oznajmił Błaszczak. „Polska musi dysponować siłami zbrojnymi, które będą zdolne odeprzeć potencjalny atak, ale przede wszystkim będą na tyle silne, by nikt się na taki atak nie odważył” – stwierdził szef MON.
kmz/tgo/PAP