piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaPromocjaKto odpowiada za wypadek ciężarówki?

Kto odpowiada za wypadek ciężarówki?

Obowiązkiem każdego pracodawcy w stanie Nowy Jork jest zabezpieczenie się na okoliczność nieszczęśliwych wypadków lub chorób zawodowych swoich pracowników. Wykupuje on w tym celu ubezpieczenie Workers’ Compensation, które pokrywa koszty ewentualnego leczenia i wypłatę zastępczych zarobków za czas niezdolności do pracy związanej z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową poszkodowanych.

Nie każda sprawa jest oczywista, nawet w tak stosunkowo prostym zakresie jak ustalenie pracodawcy osoby poszkodowanej lub właściwości sądu, który powinien w sprawie orzekać. Fot. Archiwum WEM

Nie zawsze pracodawca jednak poczuwa się do odpowiedzialności za zaistniałą szkodę. Tak też było w przypadku mojego klienta, który prowadząc służbową ciężarówkę uległ śmiertelnemu wypadkowi w Arkansas. O roszczenia Workers’ Compensation na rzecz swoją i dzieci wystąpiła wdowa po zmarłym. Jednak w związku z tym, że zmarły był kierowcą ciężarówki, którą firma zlecająca mu przewozy wynajęła od osoby trzeciej, należało udowodnić, kto tak naprawdę był pracodawcą zmarłego i czy w sprawie tej orzekać powinien sąd z Nowego Jorku czy z Connecticut.

Zacznijmy od początku. Ciężarówka, którą prowadził zmarły, kiedy uległ wypadkowi, należała do osoby prywatnej mieszkającej w Nowym Jorku. Osoba ta nie miała wykupionego ubezpieczenia Workers’ Compensation. Samochód wynajęła firma z Connecticut, która następnie znalazła kierowcę, który miał być jej operatorem. Co prawda firma z Connecticut nie płaciła wynagrodzenia bezpośrednio dla kierowcy (robił to właściciel samochodu po otrzymaniu płatności za najem pojazdu), ale miała ona bezpośrednią kontrolę nad tym kiedy, gdzie i jakie ładunki przewoził kierowca. To firma z Connecticut kontaktowała się ze zmarłym kierowcą telefonicznie zlecając mu kolejne wyjazdy. Na bieżąco kontrolowała też jego wpisy w książce kierowcy. Właściciel samochodu, pomimo że to on przekazywał kierowcy czeki za wypracowane godziny, nie miał żadnego wpływu na to, ile zmarły pracował, jakie kursy wykonywał i nie nadzorował jego pracy. Ciężarówka kierowcy oklejona była znakiem firmowym firmy z Connecticut. Pomimo wniesionej przez firmę z Connecticut apelacji, w której odwołała się ona od decyzji sądu pierwszej instancji, uznającej ją jako właściwego pracodawcę zmarłego, sędzia sądu apelacyjnego uznał, że w toku sprawy udowodniony został istotny i wystarczający związek relacji pracodawca-pracownik pomiędzy tą firmą z Connecticut a zmarłym kierowcą.

Sprawa okazała się również trudna ze względu na prawidłowe określenie właściwości sądu, który rozstrzygał w tej sprawie. Prawo stanowi, że sądem właściwym dla rozstrzygania w sprawie jest sąd w miejscu siedziby pracodawcy lub sąd właściwy ze względu na zatrudnienie pracownika. Kierowca na stałe mieszkał w Nowym Jorku, firma z Connecticut znalazła go za pośrednictwem ogłoszenia zamieszczonego w lokalnej gazecie wydawanej w Nowym Jorku. Zezwoliła mu również, aby po wykonanej pracy wracał samochodem do Nowego Jorku i parkował go w tym stanie w przerwach między kolejnymi kursami. Otrzymane za wykonaną pracę czeki zmarły wpłacał do swojego banku również w stanie Nowy Jork. W związku z powyższym sędzia Workers’ Compensation uznał, że istnieje wystarczający związek poszkodowanego ze stanem Nowy Jork, aby tutejsze sądy sprawowały jurysdykcję w tej sprawie. Firma z Connecticut odwołała się od niniejszej decyzji podnosząc, że skoro firma mieści się w Connecticut, w sprawie powinien orzekać sąd z tego stanu. Prawo stanowi jednak, że nie tylko siedziba pracodawcy, ale faktyczne miejsce zatrudnienia może stanowić o właściwości sądu, który będzie orzekał w danej sprawie. Sędzia rozstrzygający apelację uznał, że wykazano wystarczający związek sprawy ze stanem Nowy Jork, poparty dodatkowo bezspornym stawiennictwem wiceprezesa firmy z Connecticut na przesłuchaniu w Nowym Jorku. Oddalił również i ten wniosek apelacyjny firmy z Connecticut.

Jak widać nie każda sprawa jest oczywista, nawet w tak stosunkowo prostym zakresie jak ustalenie pracodawcy osoby poszkodowanej lub właściwości sądu, który powinien w sprawie orzekać. Odpowiednie przygotowanie adwokata poparte uzasadnioną argumentacją i zgromadzonymi dowodami zawsze działa na konto klienta. Dlatego zachęcam do walki o swoje prawa. Dopiero po zgromadzeniu wszystkich dowodów i wyczerpaniu wszystkich możliwości mamy pewność, że klient otrzymał najlepszy wynik, jaki mógł uzyskać w danej sprawie.

Reprezentuję zarówno poszkodowanych klientów, jak i pracodawców. Na co dzień prowadzę sprawy wypadkowe związane z wypadkami przy pracy, jak i wypadkami samochodowymi. W przypadku spraw powiązanych, bardzo skomplikowanych lub sporach zbiorowych pracuję wspólnie z grupą adwokatów, z których każdy wnosi swoje indywidualne doświadczenie w celu jak najlepszego zabezpieczenia interesu naszego klienta.

Andrzej Kamiński Esq.


Gregory J. Cannata & Associates, LLP
79 Greenpoint Avenue
Brooklyn, NY 11222
tel. 718-389-0450
www.kaminskilawfirm.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -