Portal championat.com podał statystykę, w której Iga Świątek była bezkonkurencyjna w minionym sezonie. W wyliczeniach brano pod uwagę sety wygrane 6:0 (tzw. „bajgiel”) i 6:1.
Okazało się, że polska zawodniczka uzbierała w tym roku aż 54 takie sety. Drugą pod tym względem Jessicę Pegulę zdublowała. Amerykance naliczono w sumie 26 „bajgli” i setów po 6:1.
Iga okazał się dominatorką nie tylko u kobiet, ale też bez podziału na płeć. Najlepszymi pod tym względem tenisistami byli Jannik Sinner i Alex de Minaur (po 25 setów 6:0 lub 6:1). Novak Djoković, lider rankingu ATP, w minionym sezonie wygrał do zera lub do jednego 21 setów.
Na dorobek Polki składają się 23 „bajgle” i 31 setów 6:1. Warto dodać, że Polka ma na koncie dwa „rowerki”, czyli zwycięstwa 6:0, 6:0. Pokonała w ten sposób w Rzymie Anastazję Pawluczenkową i Xinyu Wang w Paryżu.
Świątek drugi z rzędu sezon zakończyła jako liderka rankingu. Statystycy profilu „OptaAce” w serwisie X wyliczyli, że raszynianka jest szóstą najmłodszą zawodniczką od czasu publikacji rankingu WTA, która zakończyła dwa kolejne sezony na pierwszym miejscu. Młodsze od 22-letniej Polki były: Chris Evert, Steffi Graf, Monica Seles, Martina Hingis i Karolina Woźniacka.
Świątek po raz pierwszy w karierze liderką rankingu WTA została 4 kwietnia 2022 roku. Od tego czasu na szczycie utrzymuje się łącznie przez 79 tygodni. To dziesiąty wynik w historii tenisa.
tom
