To koniec – ogłosił Krzysztof Głowacki. Były dwukrotny mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej postanowił zawiesić na kołku bokserskie rękawice. Teraz poświęci się wyzwaniu, jakim jest KSW.
Pan Krzysztof w rankingu WBO nadal klasyfikowany jest na 15. pozycji. Za chwilę mógłby walczyć o pas. – W ogóle nie ma już o czym gadać. Jestem emerytowanym pięściarzem – powiedział mistrz z Wałcza w rozmowie z tvpsport.pl. Ostatnią zawodową walkę stoczył 21 stycznia 2023 roku. Przegrał wtedy przez TKO z Richardem Riakporhem (Wielka Brytania).
– Z boksem u mnie koniec. Teraz jest KSW, coś innego. Na tym skupiam się, mam długi kontrakt – podkreślił 37-letni sportowiec, który ma już na koncie debiut w KSW. Podczas gali XTB KSW Colosseum 2 pokonał Patryka Tołkaczewskiego. Rywala powalił lewym sierpowym, za co przyznano mu premię za nokaut wieczoru.
Głowackiego z KSW wiąże czteroletni kontrakt. Jego kolejnej walki w „oktagonie” można się spodziewać po koniec zimy. – Walka odbędzie się końcem lutego. Nazwiska przeciwnika nie mogę zdradzić, ale znam go i szykuję się pod niego – zaznaczył były pięściarz.
tom