Po 5 latach pauzy Tomasz Adamek znów pojawi się w ringu. Były zawodowy mistrz świata w boksie stoczy w lutym swoją 60. walkę. W Gliwicach zmierzy się z Mametem Chalidowem, legendą MMA.
![](https://bialyorzel24.com/app/uploads/2023/12/ADAMEK-CHALIDOW-2-824x1024.jpg)
Dwudziesta rocznica powstania marki KSW zostanie uświetniona galą XTB KSW Epic, która odbędzie się 24 lutego w PreZero Arenie Gliwice. W walce wieczoru dojdzie do starcia legend – w bokserskim pojedynku zmierzą się Mamed Chalidow z Tomaszem Adamkiem.
– Jestem dziadkiem, ale wchodzę na salę i trenuję – mówi „Góral” z Żywca, który nie lubi atakować rywali poza ringiem. Podobnie rzecz się ma z Chalidowem. – Nie ma złej krwi między nami, żadnych wyzwisk. Nigdy się w to nie bawiłem. Wyzywają się, krzyczą, a potem w ringu nic nie robią. Wtedy wychodzisz na idiotę – zaznacza pan Tomasz.
Były zawodowy mistrz świata organizacji IBF i IBO w wadze junior ciężkiej oraz WBC w wadze półciężkiej 1 grudnia skończył 47 lat, ale energii mu nie brak. 3 stycznia rozpocznie obóz w Świeradowie-Zdroju, a ma już za sobą sporą dawkę treningową, którą zaliczył na Florydzie.
– Trenowaliśmy z Gusem Currenem i pod koniec obozu mówił „Tomas, you back”. Oby tylko Pan Bóg dał zdrowia. Nie ważę dużo, poniżej 100 kg. Dietę trzymam i robimy swoje. Zaczynamy obóz i walczymy – podkreślał „Góral”.
Walka odbędzie się na dystansie 6 rund (w dużych rękawicach). Adamek ostatni raz walczył w październiku 2018 roku. W Chicago przegrał przez TKO w II rundzie z Jarrellem Millerem (USA).
tom