Mógł być Ajax Amsterdam czy Real Betis, ale los okazał się łaskawy dla Legii Warszawa i stołeczna drużyna w 1/16 fazy play off Ligi Konferencji trafiła na norweskie Molde. Oba mecze odbędą się w lutym.
![](https://bialyorzel24.com/app/uploads/2023/12/LEGIA-2-820x1024.jpg)
– Wydaje mi się, że trafiliśmy na solidny zespół z ligi norweskiej. Też nie będzie łatwo, ale Molde jest w naszym zasięgu – stwierdził Patryk Kun, skrzydłowy drużyny ze stolicy, dodając, że atutem Legii może być fakt, że Molde w lutym będzie jeszcze przed startem sezonu.
W Norwegii ze względu na warunki atmosferyczne sezon ligowy rozpoczyna się wiosną, a kończy jesienią. – Myślę, że to będzie nasza przewaga. Sparingi nigdy nie zastąpią meczu o stawkę – ocenił wahadłowy wicemistrza Polski.
Pierwsze spotkanie Legia zagra na wyjeździe, a drugie u siebie. W Norwegii Wojskowi zagrają na sztucznej murawie. – Będzie lekka różnica w poruszaniu się piłki i szybkości na tej nawierzchni, ale przed meczem będziemy trenować na sztucznej murawie, żeby się trochę przyzwyczaić – dodał Patryk Kun.
Legia z Molde na wyjeździe zagra w czwartek 15 lutego, rewanż odbędzie się w Warszawie 22 lutego. – Myślę, że to ekscytujące losowanie. Są duże szanse, aby był to wyrównany dwumecz – podkreślił Erling Moe, trener zespołu z Krainy Fiordów.
tom