Trzy kraje, 48 reprezentacji, w sumie 104 mecze – tak w skrócie będzie wyglądał mundial 2026. Wszystko rozpocznie się na Estadio Azteca w stolicy Meksyku, a zakończy wielkim finałem na MetLife Stadium w Nowym Jorku. Mundialowe rozgrywki zawsze dostarczają fanom piłki nożnej ogromnych sportowych emocji, a podczas najbliższego finału Polonia będzie miała je na wyciągnięcie ręki. Pytaniem pozostaje, czy Polska weźmie udział w „Wielkiej Grze”?
Wielki finał mistrzostw świata w piłce nożnej odbędzie się w Nowym Jorku – ta wiadomość zelektryzowała fanów tej dyscypliny sportu w USA.
Teoretycznie powinno być łatwiej o przepustki na turniej, bo FIFA nie przejęła się krytycznymi głosami, postawiła na swoim i zwiększyła liczbę uczestników. Turniej z 32 reprezentacjami rozgrywano od 1998 roku (Francja), a w 2026 roku grono finalistów zwiększy się o 16 zespołów.
Światowe święto piłki nożnej po raz pierwszy zostanie zorganizowane przez trzy kraje: Stany Zjednoczone, Meksyk i Kanadę. W głosowaniu ich wspólna kandydatura pokonała Maroko (134 do 65). Dotąd tylko w 2002 roku mecze rozgrywano w więcej niż jednym państwie (w Japonii i Korei Południowej).
Meksyk organizował już mundial w 1970 i 1986 roku. Mistrzostwo zdobyła wtedy odpowiednio Brazylia (trzeci tytuł dla Pele) i Argentyna (gwiazdą nr 1 był Diego Maradona). W USA czempionat odbył się 30 lat temu. Mistrzem globu została Brazylia, którą do triumfu poprowadził duet Romario – Bebeto. W finale, rozegranym na Rose Bowl w Pasadnie, „Kanarkowi” dopiero w serii rzutów karnych pokonali Włochów (3:2). Ciekawostkę stanowi fakt, że niemal połowa stadionów, na których odbywały się mecze w turnieju z 1994 roku, dziś już nie istnieje.
Dallas razy 9
Na Mundialu 2026 rywalizacja toczyć się będzie na 16 stadionach: jedenastu w USA, trzech w Meksyku i dwóch w Kanadzie. Od ćwierćfinałów mecze planowane są już tylko w Stanach Zjednoczonych. Finał odbędzie się 19 lipca w Nowym Jorku, na MetLife Stadium.
Finaliści mistrzostw zostaną rozlosowani do dwunastu czterozespołowych grup. Po dwie czołowe ekipy z każdej oraz osiem najlepszych z trzecich miejsc otrzyma promocję do 1/16 finału. Część miast może liczyć tylko na mecze grupowe, za to najwięcej pojedynków odbędzie się w Dallas – na tamtejszym AT&T Stadium, który może pomieścić 92,967 widzów, rozegranych zostanie aż 9 pojedynków.
Tam trafiał Maradona
Cała zabawa rozpocznie się 11 czerwca 2026 roku meczem na legendarnym Estadio Azteca w Meksyku. Obiekt ten gościł już mecze otwarcia i finały podczas wspomnianych mistrzostw w 1970 i 1986 roku. Blisko 38 lat temu (22.06.1986 r.) w stolicy Meksyku odbył się m.in. ćwierćfinał między Argentyną i Anglią, który wygrali Albicelestes 2:1. Diego Maradona zdobył wtedy dwa legendarne gole – pierwszego ręką (pamiętna „ręka Boga”), drugiego po rajdzie przez połowę boiska.
12 czerwca 2026 roku do historii MŚ dopisany zostanie kolejny rozdział, bo pierwszy raz turniej zawita do Kanady, konkretnie do Toronto. W tym samym dniu walka o puchar świata rozpocznie się USA. Na pierwszy ogień pójdzie Los Angeles (SoFi Stadium, 70,240 miejsc).
Europa dostała 16 miejsc
Zwyczajowo bez eliminacji prawo gry w turnieju otrzymały reprezentacje współgospodarzy, do wzięcia pozostało 45 miejsc. Europa wyśle na mundial 16 reprezentacji. Bezpośredni awans wywalczą zwycięzcy 12 grup. Drużyny z drugich pozycji oraz cztery zespoły na podstawie wyników Ligi Narodów 2024/25 wystąpią w barażach o 4 pozostałe miejsca.
Pierwsze dwie kolejki meczów eliminacyjnych z udziałem europejskich ekip zostaną rozegrane w marcu 2025 roku, ostatnie spotkania w listopadzie, a dwustopniowe baraże zaplanowano na marzec 2026.
To wszystko na Starym Kontynencie, bo w strefie południowoamerykańskiej, CONCACAF, afrykańskiej i azjatyckiej gra o mundial rozpoczęła się już w 2023 roku. Po 6 seriach gier w Ameryce Południowej prowadzi Argentyna (15 pkt), przed Urugwajem (13) i Kolumbią (12). Brazylia jest na razie na 6. pozycji (7), ostatniej, która daje bezpośredni awans.
Droga Biało-Czerwonych
Zwiększenie puli miejsc dla Europy nie sprawi, że droga reprezentacji Polski na czempionat będzie łatwiejsza. Może być przeciwnie. Do tej pory na mundial ze strefy UEFA kwalifikowało się 13 zespołów (10 poprzez eliminacje, 3 przez baraże). Tym razem 54 drużyny zostaną podzielone na 12 grup – sześć po pięć zespołów i sześć po cztery drużyny. Bezpośredni awans na mundial wywalczą jedynie zwycięzcy.
Zespoły z drugich miejsc zagrają w barażach, podobnie jak cztery drużyny z Ligi Narodów z najlepszym rankingiem, które nie zajęły miejsc 1-2 w kwalifikacjach do MŚ. Ta „szesnastka” będzie walczyć o pozostałe 4 miejsca w osobnych turniejach. Awans uzyskają jedynie zwycięzcy. Półfinały i finały baraży (pojedyncze mecze, bez rewanżów) zostaną rozegrane w marcu 2026 roku.
Estonia na horyzoncie
Polsce nie będzie łatwo o bilety na mundial, a może być jeszcze trudniej, jeśli nasza kadra byłaby losowana np. z trzeciego koszyka. Taki scenariusz jest możliwy, głównie przez zawalone przez Polaków eliminacje do Euro 2024. Spowodowało to duży spadek zespołu w światowym rankingu, co może skomplikować drogę na mundial. Jednak na razie ekipa Michała Probierza nie myśli o mundialu, bo przed nią półfinałowe starcie z Estonią w barażach o Euro (21 marca na Stadionie Narodowym w Warszawie). W przypadku zwycięstwa Polacy zmierzą się na wyjeździe z Walią lub Finlandią (26 marca).
Gdyby jednak Biało-Czerwoni awansowali na mundial, byłby to ich dziesiąty w historii start w tej imprezie. W XXI wieku Polacy na mundialu grali czterokrotnie – w latach 2002, 2006, 2018 i 2022. Najlepszy wynik osiągnęli w Katarze, gdy pod wodzą Czesława Michniewicza swoją przygodę zakończyli na etapie 1/8 finału. W pozostałych przypadkach naszej kadrze nie udawało się wyjść z grupy.
Dwa razy Polska zdobywała trzecie miejsce. 50 lat temu jedną z największych sensacji w historii mundiali sprawiły „Orły Górskiego”, gdy wygrały 6 z 7 meczów, dając się wyprzedzić tylko ekipom RFN i Holandii. W 1982 roku w Hiszpanii zespół Antoniego Piechniczka wyczyn powtórzył, ale w mniej efektownym stylu (3 wygrane, 3 remisy, porażka). W kontekście obecnych „wyczynów” kadry tamte sukcesy jawią się niczym opowieści… tysiąca i jednej nocy.
Tomasz Ryzner
CIEKAWOSTKI
Podział miejsc na mundial
Gospodarze – 3, Europa – 16 miejsc (zamiast 13 w 2022 roku); Afryka – 9 miejsc + 1 do barażu; Azja – 8 miejsc + 1 do barażu; Ameryka Południowa – 6 miejsc + 1 do barażu; Ameryka Północna i Środkowa (CONCACAF) – 3 miejsca + 2 do barażu; Oceania – 1 miejsce + 1 do barażu.
Stadiony mundialu
- USA: Atlanta (Mercedes-Benz Stadium, pojemność 75,000), Boston/Foxborough (Gillette Stadium, 65,878), Dallas (AT&T Stadium, 92,967), Filadelfia (Lincoln Financial Field, 69,796), Houston (NRG Stadium, 72,220), Kansas City (Arrowhead Stadium, 76,416), Los Angeles (SoFi Stadium, 70,240), Miami (Hard Rock Stadium, 64,767), Nowy Jork/New Jersey (MetLife Stadium, 82,500), San Francisco (Levi’s Stadium, 68,500), Seattle (Lumen Field, 69,000)
- MEKSYK: Mexico City (Estadio Azteca, 87,523), Monterrey (Estadio BBVA Bancomer, 53,500), Guadalajara (Estadio Akron, 49,850)
- KANADA: Vancouver (BC Place, 54,500), Toronto (BMO Field, 30,000)
Długo było 16 drużyn
W pierwszych MŚ w Urugwaju (1930) uczestniczyło 13 drużyn i nie zostały one (jedyny raz w historii) wyłonione w drodze eliminacji. W latach 1934-1978 (z wyjątkiem mundiali 1938 i 1950) w mistrzostwach świata uczestniczyło 16 ekip. Na lata 1982-1994 liczbę uczestników powiększono do 24 zespołów narodowych, a od 1998 roku do 2022 były to 32 drużyny.
Just do it – 13 goli Justa
Najlepszym strzelcem w historii MŚ jest Miroslav Klose (Niemcy, 4 turnieje, 2002–2014), który zdobył 16 bramek. Na drugim miejscu jest Brazylijczyk Ronaldo (1994–2006, 15 goli). Trzeci jest Niemiec Gerd Müller (14), czwarty Just Fontaine. Francuz to rekordzista w liczbie goli na jednym turnieju – na mundialu w 1958 roku w Szwecji 13 razy trafiał do siatki.
