piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaDwie osoby zatrzymane w zw. ze śmiertelnym zatruciem pokarmowym

Dwie osoby zatrzymane w zw. ze śmiertelnym zatruciem pokarmowym

Policjanci zatrzymali dwie osoby w związku ze śmiertelnym zatruciem pokarmowym. To małżeństwo z powiatu mieleckiego, które w Nowej Dębie sprzedawali z samochodu domowe wyroby garmażeryjne. W szpitalu zmarł mężczyzna, który zjadł kupioną na targowisku galaretę garmażeryjną.

Fot. PAP/Marcin Bielecki

Policjanci zatrzymali 55-letnią kobietę i 56-letniego mężczyznę w sobotę w nocy. „Przyznali się, że hodują trzodę i dla podreperowania budżetu domowego wyrabiają wędliny, które sprzedawali na terenie Nowej Dęby” – powiedziała PAP podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, rzeczniczka Komendy Policji w Tarnobrzegu.

W domu zatrzymanego małżeństwa policjanci zabezpieczyli jeszcze około 20 kg wyrobów mięsnych, które zostaną przebadane w laboratorium. Kobieta i mężczyzna zostali przewiezieni do policyjnego aresztu w Tarnobrzegu.

W sobotę, po godz. 19 policjanci otrzymali informację o śmierci mężczyzny w szpitalu w Nowej Dębie. 54-latek trafił tam w związku z zatruciem pokarmowym. Mimo wysiłków lekarzy jego życia nie udało się uratować.

Z objawami zatrucia pokarmowego do szpitala trafiły też dwie kobiety, 67- i 72-latka. „Jedna z kobiet w stanie poważnym została przetransportowana do szpitala w Krakowie” – powiedziała PAP podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona.

Policjanci ustalili, że do zatrucia doszło po spożyciu galarety garmażeryjnej, którą poszkodowane osoby kupiły w sobotę rano na targowisku w Nowej Dębie od obwoźnego sprzedawcy. „Zatrzymane osoby wskazały, że tego dnia sprzedali kilka sztuk (wyrobów garmażeryjnych – PAP)” – dodała policjantka.

Informacja o zatruciu pojawiła się w lokalnych mediach w sobotę wieczorem. Po tych doniesieniach z policją skontaktowały się jeszcze dwie inne osoby, które również kupiły domowe wyroby na targowisku w Nowej Dębie. „Policjanci pojechali do ich domów i zabezpieczyli kupioną galaretę garmażeryjną” – przekazała rzeczniczka tarnobrzeskiej policji.

Agnieszka Lipska/PAP

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -