„Zależy mi, żeby młodzi ludzie jak najwięcej wiedzieli o historii Polski. Polska ma wspaniałą, wyjątkową historię, z której możemy być dumni. Ale żeby być dumnym, trzeba ją znać. Chciałbym, żeby polonijna młodzież ją poznała i była z niej dumna” – te słowa, wypowiedziane przez Bolesława Biega ps. Pałąk, uczestnika Powstania Warszawskiego, podczas wywiadu, który miałem zaszczyt z nim przeprowadzić w lipcu br., szczególnie utkwiły mi w pamięci.
Zbliża się wrzesień, a wraz z nim kolejne ważne dla Polski i wszystkich Polaków rocznice, jak 1 września – wybuch II wojny światowej czy 17 września, kiedy to radziecka Rosja zaatakowała Polskę, zadając jej zdradziecki cios w plecy. Od tych wydarzeń upłynęło już ponad 80 lat. Czy jednak potrafiliśmy wyciągnąć wnioski z tej, choć obfitującej w przykłady bohaterstwa, to jednak tragicznej historii? Nasi najeźdźcy już dawno otrzepali się z bitewnego kurzu i wydaje się dziś, że nawet najciemniejsze plamy na historii nie są w stanie zaszkodzić ich współczesnemu wizerunkowi. Było, minęło… Ale nie dla wszystkich – bo, o dziwo, to ku Polsce, która przecież została wskutek II wojny światowej najbardziej pokrzywdzona i wyniszczona, zarówno jeśli chodzi o straty materialne, jak i kulturalne oraz ludzkie, kierowane są roszczenia, a czasem wręcz oskarżenia. I mimo upływu lat nie potrafimy się przed tym skutecznie i jednoznacznie bronić!
Wrześniowe rocznice są zawsze uroczyście obchodzone w Polsce, pamięta o nich również Polonia. Jednak być może warto, by oprócz uczczenia pamięci bohaterów – uczestników tamtych wydarzeń – stały się one również okazją do zastanowienia, jak dbać o prawdę historyczną i wizerunek współczesnej Polski na arenie międzynarodowej.
Marcin Bolec
Redaktor Naczelny „Białego Orła”