W poniedziałek 27 lutego stanowy komisarz Departamentu Transportu Garrett Eucalitto postanowił zwrócić uwagę prawodawców z Connecticut na kwestię pijanych kierowców na drogach. Propozycją rozwiązania tego problemu ma być obniżenie o niemal połowę dopuszczalnego poziomu alkoholu we krwi prowadzących.

Jeśli projekt wejdzie w życie, Connecticut będzie dopiero drugim stanem w kraju, który tak bardzo obniży pułap BAC.
Jak zauważył Eucalitto, w 2020 roku Connecticut odnotował trzecią najwyższą liczbę zgonów spowodowanych przez pijanych kierowców w Ameryce. Pod wpływem zeszłorocznej serii wypadków DOT zaproponował obniżenie prawnych limitów alkoholu we krwi. Mają się one zmniejszyć z 0.08 do 0.05. Podobne regulacje obowiązują tylko w Utah.
Wprowadzenie tego typu rozwiązań prawnych popiera także Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu.
Warto dodać, że przeciętny mężczyzna osiągnie poziom 0.08 alkoholu we krwi po wypiciu od trzech do czterech drinków. Dla większości kobiet będzie to nieco mniej. Równocześnie są to jedynie orientacyjne wartości – wszystko zależy od organizmu.
WEM