Bostońscy weterani zrzeszeni w Pl. 37 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce oraz członkinie działającego przy tej placówce Korpusu Pomocniczego Pań od wielu lat kultywują polskie tradycje i dbają o należyte upamiętnianie polskich świąt i rocznic ważnych dla Polski i Polaków. Również w tym roku zadbali, by w niedzielę, 6 marca, w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Bostonie została odprawiona uroczysta msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych.
Warto przypomnieć, że powojenna konspiracja niepodległościowa była – aż do powstania ruchu „Solidarność” – najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy. Jak jednak nietrudno się domyślić, komunistyczny rząd zawzięcie zwalczał tych, którzy nie porzucili marzenia o prawdziwie wolnej Polsce. Bezlitośnie ich ścigano, grzebano w bezimiennych grobach, próbowano zatrzeć wszelkie ślady po nich, wymazać ich z pamięci – stąd przydomek Żołnierze Wyklęci. Jednak pamięć przetrwała, zarówno w Polsce, jak i wśród Polonii, czego dowodem jest choćby znajdujący się w Bostonie pomnik „Partyzanci” dłuta śp. Andrzeja Pityńskiego – pierwszy na świecie monument upamiętniający niezłomną walkę Wyklętych. To właśnie pod ten pomnik po mszy świętej udała się grupa weteranów. U stóp monumentu złożono biało-czerwony wieniec i wykonano pamiątkową fotografię.
JLS