Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken i sekretarz obrony USA i Lloyd Austin odwiedzili w niedzielę, 24 kwietnia, Kijów i spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
W niedzielnym spotkaniu uczestniczyli także ukraińscy ministrowie – spraw zagranicznych Dmytro Kułeba i obrony Ołeksij Reznikow. Natomiast w poniedziałek rano amerykańscy dyplomaci wzięli udział w wspólnej konferencji prasowej, podczas której podsumowali swoją wizytę w stolicy Ukrainy.
Blinken stwierdził, że niedzielna wizyta była bardzo ważnym momentem. – To ważny moment dla prowadzenia bezpośrednich szczegółowych rozmów na temat wsparcia, jakie zapewniane jest dla bezpieczeństwa, gospodarki i kwestii humanitarnych w Ukrainie, a także ogromnej presji, którą wywieramy na Rosję – powiedział sekretarz stanu USA. Stwierdził także, że Rosja coraz bardziej brutalizuje agresję na Ukrainę, ale Ukraina jest silna. – Jeżeli chodzi o działania wojenne, Rosja ponosi porażkę, a Ukraina wygrywa – podkreślił.
Szef Pentagonu również ocenił, że „spotkanie w Kijowie było bardzo owocne”. – Skupialiśmy się na tym, by rozmawiać o tych wszystkich kwestiach, które pozwalają nam wygrać obecną walkę, a także budować działania na przyszłość – dodał Lloyd Austin.
Obaj politycy zapowiedzieli także powrót od maja amerykańskich dyplomatów do Kijowa, włączając w to zamiar nominacji Bridget Brink na ambasador USA w Kijowie. Przedstawiciele USA zadeklarowali również nową pomoc dla Ukrainy w wysokości 713 milionów dolarów.
WEM