W połowie listopada ambasada RP w USA poinformowała, że powitała nowego szefa misji Bogdana Klicha. Były senator objął jednak kierownictwo placówki w randze chargé d’affaires, ponieważ podpisaniu jego nominacji na ambasadora sprzeciwia się prezydent RP Andrzej Duda.
Bogdan Klich to polityk z wieloletnim doświadczeniem. W ciągu minionych ponad 20 lat zasiadał kolejno w Sejmie, Parlamencie Europejskim i Senacie. W latach 2007 -2011 pełnił też funkcję ministra obrony narodowej i między innymi to ma mu za złe była ekipa rządząca, z której wywodzi się Andrzej Duda, przypominając, że to właśnie za kadencji Klicha jako szefa resortu obrony doszło do katastrofy w Smoleńsku, w której zginął m.in. prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Posłowie PiS przypominają też krytyczne wypowiedzi Klicha na temat prezydenta elekta Donalda Trumpa sprzed dwóch lat, a dokładnie wpis Klicha z 2022 r. na platformie X, w którym nazwał Trumpa „niezrównoważonym i nieszanującym demokracji politykiem”.
We wrześniu kandydaturę Klicha na nowego ambasadora RP w Waszyngtonie pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja spraw zagranicznych. Klich otrzymał też zgodę strony amerykańskiej na objęcie placówki. Jednak procedurę nominacji na ambasadora zgodnie z przepisami musi zwieńczyć podpis prezydenta, a Andrzej Duda się temu kategorycznie sprzeciwia.
W związku z impasem na linii MSZ – prezydent RP Bogdan Klich na razie został chargé d’affaires. Wcześniej, z dniem 31 października, swoją pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oficjalnie zakończył Marek Magierowski, który kierował polską ambasadą w Waszyngtonie od listopada 2021 roku. Były już ambasador, który od lipca przebywał w Polsce, poinformował o tym we wpisie na portalu X, dziękując przy okazji prezydentowi za wsparcie. „Serdecznie dziękuję Andrzejowi Dudzie oraz wszystkim ministrom spraw zagranicznych, z którymi miałem okazję współpracować” – napisał.
JLS