Ponad dwa razy więcej od swych pełnosprawnych kolegów, konkretnie 23 medale, zdobyli polscy sportowcy na igrzyskach paraolimpijskich w Paryżu. Dało to biało-czerwonej drużynie 16. lokatę w klasyfikacji.
Polska zdobyła o jeden medal mniej niż w Tokio, za to o jeden złoty więcej. Na najwyższym stopniu podium stawali: tenisiści stołowi Rafał Czuper (Start Białystok), Patryk Chojnowski (Start Szczecin), Piotr Grudzień (Start Zielona Góra) i Karolina Pęk (Bronowianka Kraków), lekkoatletki Barbara Bieganowska-Zając (bieg na 1500 m, MGOKSiR Korfantów) i Karolina Kucharczyk (skok w dal, Start Gorzów) oraz dwukrotnie pływak Kamil Otowski (IKS AWF Warszawa).
Worek z medalami (8 złotych, 6 srebrnych i 9 brązowych) otworzył Otowski, który okazał się najlepszy na 100 m stylem grzbietowym. Wygrana Bieganowskiej-Zając była planowa – od Sydney nikt jej nie pokonał. – Czułam oddech Brazylijki, ale nie bałam się jej. Wiedziałam, że jestem przygotowana na mocną końcówkę – mówiła Barbara.
Były też złote medale, które kosztowały kibiców sporo nerwów. Horror zafundowała kibicom Karolina Pęk, która finał z Xiong Guiyan zaczęła się od przegranych setów. – Słuchałam trenera, grałam piłkę po piłce, nie patrzyłam na wynik i jakoś to poszło – mówiła Karolina.
Pamiętny okazał się brązowy krążek Lecha Stoltmana (Start Gorzów) w pchnięciu kulą, bo to 800. medal w historii startów polskiej reprezentacji paraolimpijskiej.
Wyjątkowy był brąz Rafała Wilka (były żużlowiec Stali Rzeszów). Utytułowany kolarz w Tokio nie stanął na podium w handbike’u, do czego przyczyniła się awaria roweru. Pod Paryżem Rafał walczył w deszczu na całego i dopiął celu. Ogromny hart ducha wykazał Michał Dąbrowski (Szermierka Wołomin), który nad Sekwaną zdobył srebro i brąz, choć na co dzień zmaga się z chorobą nowotworową.
Wskutek pandemii w Tokio rywalizacja toczyła się przy pustych trybunach. W Paryżu paraolimpijczyków obejrzało w sumie 2.5 mln kibiców. W klasyfikacji medalowej zwyciężyli Chińczycy – 220 (94 – 76 – 50). Wyprzedzili Brytyjczyków – 124 (49-44-31) i Amerykanów – 105 (36-42-27). Za 4 lata w Los Angeles paraigrzyska nr 18.
tom