Tylko silna, zjednoczona Europa będzie w stanie zapobiec wojnie. Dlatego dla mnie tak ważne jest, żeby Polska była przygotowana i żeby Europa była zjednoczona – powiedział w czwartek premier Donald Tusk.
Premier pytany na antenie TVP Info o to, czy są pieniądze na Narodowy Plan Obrony i Odstraszania „Tarcza Wschód”, czy one dopiero zostaną pozyskane z UE, odpowiedział: „Dzisiaj wystosowałem do Komisji Europejskiej, wspólnie z premierem Mitsotakisem (Kiriakos Mitsotakis, premier Grecji – PAP) list dot. wspólnej polityki obronnej europejskiej, wielu premierów do nas się dołączy bez wątpienia, jest już reakcja Komisji Europejskiej bardzo pozytywna, żeby obrona powietrzna, przeciwrakietowa stała się wspólnym zadaniem Europy, bo to są gigantyczne pieniądze”.
„Moim zadaniem, i wywiąże się z tego zadania, jest także, żeby Europa uznała, że nasza wschodnia granica to jest coś, w co trzeba inwestować, także europejskie środki. Jeśli mówimy o 10 mld zł., w tym roku wydamy prawdopodobnie miliard, to nie po to, żeby imponować jakimiś kwotami, to jest raczej początek tego dzieła, ale ja zrobię to, co do mnie należy. Europa będzie inwestowała w polskie bezpieczeństwo, bo to jest także europejskie bezpieczeństwo” – podkreślił szef rządu.
Zaznaczył, że „tylko silna, zjednoczona Europa, która prowadzi wspólną politykę obronną, czy to jest w powietrzu, czy na naszej granicy, czy na Bałtyku, będzie w stanie zapobiec wojnie”.
„My się do wojny przygotowujemy nie dlatego, że ta wojna ma nastąpić, tylko żeby nie nastąpiła. Ja to będę powtarzał, jak zaklęcie, ale to jest prawda znana od tysięcy lat: chcesz pokoju, bądź silny. Dlatego dla mnie tak ważne jest, żeby Polska była przygotowana i żeby Europa była zjednoczona” – powiedział Tusk.
W jego ocenie, politycy PiS Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Zbigniew Ziobro „robią bardzo dużo, żeby rozwalić jedność europejską”. „A ja chcę powiedzieć to bardzo wyraźnie, nie ma bezpiecznej Polski wtedy, kiedy Europa jest kompletnie podzielona, a w parlamencie europejskim będą zasiadali proputinowscy politycy” – zaznaczył.
Dodał, że są „poważne siły polityczne w Polsce i w Europie, które pracują na rzecz interesów rosyjskich w Europie, bo każdy kto chce podzielić Europę wypełnia scenariusz (Władimira) Putina, jeden do jeden, stąd ta moja determinacja i twarde słowa”.
Katarzyna Krzykowska/PAP