Samolot rejsowy LOT-u lecący 20 kwietnia z Nowego Jorku do Warszawy musiał lądować nieplanowo na Islandii. Powodem były problemy zdrowotne jednego z pasażerów.
– Podczas lotu nad Atlantykiem jeden z pasażerów zasłabł, samolot lecący z Nowego Jorku do Warszawy miał dlatego nieplanowane lądowanie w Keflaviku na Islandii – poinformował media rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski. Dodał, że w tej sytuacji kapitan zdecydował o lądowaniu na Islandii oraz podkreślił, że nie było to lądowanie w trybie awaryjnym.
Na pokładzie samolotu była część delegacji odbywającego wizytę w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie prezydenta Andrzeja Dudy.
JS