W Wilnie odbył się szczyt Inicjatywy Trójmorza, w ramach którego spotkali się m.in. prezydenci Polski, Litwy, Łotwy, Czech, a także przedstawiciele państw stowarzyszonych, w tym Ukrainy, którą reprezentował prezydent Wołodymyr Zełenski.
Andrzej Duda, prezydent RP, w swych wystąpieniach poruszał temat wsparcia Ukrainy, budowy potencjału odstraszania i rozwój infrastruktury. – Neoimperialny reżim na Kremlu jasno zadeklarował wolę odbudowy rosyjskiej strefy wpływów w Europie środkowej, osłabiania, zastraszania i podporządkowywania sobie państw naszego regionu. Aby się temu przeciwstawić, musimy działać razem – mówił prezydent Polski.
Andrzej Duda podkreślał, że dzięki uruchomieniu interkonektorów gazowych w krajach Inicjatywy, budowie gazociągu Baltic Pipe, gazoportów i terminali LNG możliwe było poradzenie sobie z kryzysem wywołanym odcięciem od rosyjskich dostaw.
– Mimo, że Gazociąg Jamalski został przez Rosję zamknięty, nie brakło gazu ani dla naszego przemysłu w Polsce, ani dla gospodarstw domowych. To był wielki sukces współpracy Trójmorza – mówił.
Duda przypomniał, że podczas wizyty w Waszyngtonie wystąpił z inicjatywą ustalenia minimalnego progu wydatków państw NATO na obronność. – W obliczu rosnącego zagrożenia powinno to być już nie 2%, ale 3% rocznego PKB – wskazywał prezydent RP.
W obradach uczestniczyło 24 reprezentantów państw (także z USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii). – Cieszymy się, że jako partner strategiczny dołączyła do naszego forum Japonia – dodał Duda.
Kolejny szczyt odbędzie się w 2025 roku w Polsce.
tom