– Nie wyobrażam sobie tegorocznych targów jedzenia i napojów bez polskiej żywności, która należy do jednej z najlepszych na świecie – mówi Jadwiga Stokłosa, wiceprezes Federacji Izb Handlowych Europy Środkowo-Wschodniej, Inc., współorganizatora Americas Food & Beverage Show & Conference, który odbędzie się w dniach od 16-18 września br. w Miami na Florydzie.
Tegoroczne targi są organizowane przez World Trade Center of Miami we współpracy z Federacją Izb Handlowych Europy Środkowo-Wschodniej, Inc. Udział w nich to ogromna szansa na nawiązanie kontaktów z profesjonalistami z branży spożywczej i odkrycia innowacji w tej dziedzinie, zaprezentowania swojej firmy i wyrobów, szansa na rozwój, a przede wszystkim na możliwość dystrybucji zarówno w Stanach i Kanadzie, jak i w krajach Ameryki Południowej. W zeszłym roku w targach wzięło udział 7300 uczestników z 93 krajów i 653 wystawców. O szczegółach opowiada w rozmowie z „Białym Orłem” opowiada Jadwiga Stokłosa.
Jaka jest idea targów Food and Beverage i dlaczego są one ważne zarówno dla producentów żywności, jak i dystrybutorów?
Jadwiga Stokłosa: Na tym wydarzeniu pojawia się czołówka branży spożywczej z całego świata. Nasza Federacja będzie miała pawilon poświęcony produktom z Polski i Europy środkowo-wschodniej, w którym swoje wyroby zaprezentują przedstawiciele 20 współpracujących z nami krajów. Ściśle współpracuję z Polską Izbą Gospodarczą, niedawno byłam na misji wyjazdowej promującej europejską organiczną żywność i wiem, że w Polsce mamy wspaniałych producentów wysokiej jakości jedzenia – zdrowego i nieprzetworzonego. Bardzo bym chciała, żeby producenci polskiej biożywności pokazali się na tych targach i nie tylko zaprezentowali swoje flagowe wyroby, ale także zapoznali się z możliwościami dystrybucji ich poza Polskę i Europę – do USA i do Ameryki Południowej.
Czy udział w targach może być pierwszym krokiem do sprzedaży swoich produktów w USA?
To oczywiście jest proces, ale tu wkracza z pomocą nasza Federacja. Producenci najbardziej obawiają się zdobycia zatwierdzenia i zgody FDA (Food and Drug Administration), czyli Agencji Leków i Żywności. Ale to wcale nie jest jakiś długotrwały proces, bo w zależności od rodzaju żywności trwa on od 30 do 90 dni i Federacja bardzo chętnie doradzi, jak zdobyć ten certyfikat. Ale nie tylko w tym pomagamy. Wszystkim, którzy przyjadą na targi, pomożemy w nawiązaniu kontaktów biznesowych, umówimy spotkania bezpośrednio w naszym pawilonie. Generalnie oferujemy szeroko rozumianą pomoc w nawiązaniu kontaktów i ewentualnego prowadzenia interesów już na terenie Stanów Zjednoczonych. Targi żywności w Miami to pierwszy krok do promowania swoich wyrobów w USA, do poznania innych producentów i wymienienia się doświadczeniami, ale przede wszystkim poznania największych światowych dystrybutorów.
Targi dotyczą nie tylko Stanów i Kanady, ale także Ameryki Południowej. Jak to działa?
Pamiętajmy, że Miami to nie tylko okno na Stany Zjednoczone, ale także na Amerykę Południową. Bardzo wielu dystrybutorów przyjeżdża właśnie z tamtych krajów, bo tamtejsi mieszkańcy uwielbiają europejską żywność. Miejmy również na uwadze, że w wielu krajach Ameryki Południowej istnieją spore skupiska Polonii. A Polacy zawsze będą kochać swoje jedzenie. Rynek i możliwości są wręcz nieograniczone, a polska żywność jest bardzo popularna. Myślę, że jest zrozumiałe, że po jednych targach nie podbije się rynku amerykańskiego. Ale gdzieś trzeba zacząć, prawda? A to świetna okazja, żeby się pokazać, zapoznać i porozmawiać z ludźmi z branży, osobiście zobaczyć jakie są możliwości i zacząć swoje produkty sprzedawać do Stanów Zjednoczonych czy Ameryki Łacińskiej. Z mojej strony gwarantuję, że Federacja pomoże każdemu, kto będzie chętny do współpracy.
Kto jeszcze, oprócz producentów i dystrybutorów, jest zainteresowany targami?
Firmy organizujące rejsy wycieczkowe, które trwają zawsze po kilka czy kilkanaście dni. A wycieczkowce na swoich pokładach mieszczą tysiące ludzi, których trzeba wykarmić. I musi to być dobrej jakości jedzenie, bo jakiekolwiek zatrucia podczas rejsu to absolutna katastrofa. Nie trzeba być matematykiem, żeby sobie wyobrazić jak ogromne zapotrzebowanie jest na jedzenie na takich wycieczkowcach. Miami należy do największych portów pasażerskich świata, w którym aż siedem terminali jest przeznaczonych tylko dla wycieczkowców, a tych około 10 codziennie wypływa w rejsy. Dzięki pracy, którą wykonuję, wiem, że polskie jedzenie jest chętnie kupowane. Ale nie tylko jedzenie – to ogromne pole do ubicia interesu dla polskich producentów alkoholu – zarówno tego mocnego, jak i piwa. Polska wódka i napoje chmielowe są wysoko oceniane. Należy tu także wspomnieć, że w Miami turystyka to ogromny biznes i hotele prześcigają się w wabieniu turystów w swoje progi, nie tylko wystrojem, atrakcjami, ale także jedzeniem. Dla nich ważne jest, aby mieć najlepsze kawy, herbaty, miody czy jogurty, bo śniadanie to jeden z najważniejszych posiłków w hotelowej ofercie. Podobnie jest z restauracjami. W Miami jest ich tak wiele, że cały czas muszą się starać, aby ludzie jednak do nich chętnie wracali, a robią to serwując wyjątkowe dania. Takie targi to dla nich ogromna inspiracja. Warto przytoczyć fakt, że w 2022 roku Florydę odwiedziło ponad 137 milionów turystów.
Dlaczego jakość jedzenia jest aż tak ważna?
Świat wraca do naturalności, ludzie są coraz bardziej świadomi i nie chcą już przetworzonego jedzenia, zwracają uwagę na jakość i na to, co mają na talerzu. Rynek zdrowej żywności się rozrasta. Jakość żywności amerykańskiej w porównaniu z europejską jest naprawdę bardzo kiepska. Wiele składników, które znajdziemy w tutejszych wyrobach, w Europie jest niedopuszczalna. Zawsze powtarzam, że trzeba czytać etykiety – nie kupujcie wyrobów, których składników nie jesteście w stanie przeczytać. I wybierajcie produkty od okolicznych producentów czy rolników.
Czy targi są otwarte dla publiczności?
Oczywiście! I najlepiej nic nie jeść przed przyjściem (śmiech). Na targach swoimi umiejętnościami chwalą się kucharze z całego świata, też znani z różnych telewizyjnych programów kulinarnych. Jest dla nich przygotowana specjalna scena i właśnie na niej gotują, a potem można tych smakołyków spróbować. Nic tak nie łączy, jak wspólne biesiadowanie przy dobrym jedzeniu i piciu. Tak więc targi to okazja nie tylko do najedzenia się pysznościami, ale także do nawiązania nowych znajomości i tzw. networkingu. Smaczne jedzenie, tak jak i muzyka, łagodzi obyczaje, można więc nawiązać owocną współpracę biznesową. Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w targach – czy to w roli producenta żywności, czy dystrybutora, czy tylko po to, żeby miło i smacznie spędzić czas. Gwarantuję, że nikt nie będzie żałował!
Rozmawiała Iwona Hejmej
Jadwiga Stokłosa urodziła się w Krakowie. Do Stanów Zjednoczonych przeprowadziła się z rodziną w 1996 roku. Przez wiele lat mieszkała w Chicago, gdzie skończyła szkołę pielęgniarską z tytułem Registered Nurse (dyplomowana pielęgniarka), również w Chicago skończyła studia magisterskie na kierunku Health Care Administration (administracja opieki zdrowotnej), a także MBA w finansach.
Założyła i do dziś prowadzi firmę zajmującą się przestrzeganiem zasad i reguł w szpitalach, domach seniora i innych placówkach medycznych. Ma również uprawnienia na sprzedaż sprzętu medycznego. Pracowała nad różnymi projektami medycznymi, m.in. w Nowym Jorku, Cleveland, Montanie, Arizonie. Aktywnie uczestniczyła w życiu Polonii w Chicago, udzielając się w wielu instytucjach.
Po przeprowadzce do Miami objęła rolę wiceprezesa Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowej oraz Federacji Izb Handlowych Europy Środkowo-Wschodniej. Jest promotorką przede wszystkim Polski, ale także krajów Europy centralnej.
Federacja Izb Handlowych Europy Środkowo-Wschodniej (The Federation of Central & Eastern European Chambers of Commerce, Inc.) powstała w 2018 roku w Miami na Florydzie. Jej założycielem i sponsorem jest Polish-American Chambers of Commerce w Miami. Rozwinęła się pod opieką i skrzydłami Leszka Ladowskiego – działacza polonijnego i przedsiębiorcy. Głównym celem Federacji jest promowanie i wzmacnianie międzynarodowego handlu i wymiany handlowej między Europą środkową i wschodnią a Amerykami i Karaibami poprzez identyfikowanie, tworzenie i rozszerzanie międzynarodowych możliwości handlowych i biznesowych. Obecnie członkami Federacji są 20 kraje. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.federationcee.com