To dobra decyzja, długo przez nas oczekiwana – powiedział PAP b. dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak komentując zatwierdzenie przez Departament Stanu potencjalnej sprzedaży rakiet i pocisków dla Polski. Pozytywnie ocenił także ofertę sprzedaży 96 śmigłowców uderzeniowych Apache.
We wtorek prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk spotkali się z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu w 25. rocznicę wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Jak podano w komunikatach ogłoszonych równocześnie z wizytą polskich przywódców w Białym Domu, Departament Stanu zatwierdził potencjalną sprzedaż 821 rakiet AGM-158B JASSM o zasięgu niemal 1000 km za cenę maksymalną 1,77 mld dolarów, 745 pocisków powietrze-powietrze AIM-120C-8 średniego zasięgu za cenę do 1,7 mld oraz 232 pocisków taktycznych krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block II za cenę do 219 mln.
„To dobra decyzja, długo przez nas oczekiwana. W tej sytuacji nasze F-16 mają wielokrotnie większe zdolności niż miały do niedawna” – skomentował gen. Skrzypczak.
Tuż przed spotkaniem doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan zapowiedział, że prezydent Biden zamierza udzielić Polsce pożyczki na zakup amerykańskiego uzbrojenia w wysokości 2 mld dolarów, a także zaoferować sprzedaż 96 śmigłowców uderzeniowych Apache. Na te ostatnie Departament Stanu wydał formalną zgodę już w ubiegłym roku.
Zdaniem gen. Skrzypczaka, zakup Apachów w miejsce poradzieckich maszyn „w znaczącym stopniu poprawi nasze zdolności operacyjne, jeżeli chodzi o użycie lotnictwa uderzeniowego śmigłowcowego”. Przypomniał, że o Apache ubiegał się już poprzedni rząd.
Zapytany o ocenę wizyty prezydenta Dudy i premiera Tuska w USA gen. Skrzypczak powiedział: „to pokazanie światu, że w 25. rocznicę przystąpienia do NATO Polska jest liczącym się i wiarygodnym partnerem”. „Nasz główny sojusznik, jakim są Stany Zjednoczone, największy partner w NATO daje wyraźny sygnał, który wskazuje rolę i miejsce Polski, jako kraju, który ma bardzo znaczący wkład we wszystko to, co się dzieje w NATO. Uważam, że to uhonorowanie wszystkich naszych 25-letnich wysiłków, które miały nas uwiarygodnić. Warto było, bo jest to wielki wysiłek całego państwa, narodu, armii, ale zwieńczony sukcesem” – zaznaczył.
Komentując wypowiedź prezydenta Dudy, który podczas spotkania z prezydentem Bidenem stwierdził, że „rosyjski imperializm musi zostać zatrzymany” gen. Skrzypczak przyznał, że „tylko siłą możemy zatrzymać rosyjski imperializm”. „Dopóki my nie będziemy silniejsi niż Putin, dopóki nie będziemy mieli zdolności do odstraszania we wszystkich obszarach funkcjonowania Sił Zbrojnych to Putin nie będzie respektował tego, czego oczekujemy. Na siłę musimy odpowiedzieć siłą. Przygotowujmy się do tego, aby odstraszać Putina potencjałem militarnym i naszą kolektywną determinacją do obrony naszych interesów, również interesów Polski” – powiedział.
Gen. Skrzypczak komentując propozycję prezydenta Dudy, by państwa Sojuszu wspólnie zdecydowały o przeznaczaniu 3 proc. PKB na obronność powiedział: „Narzucenie komukolwiek, jakiejkolwiek w tej chwili kwoty jest nieracjonalne, bo wszyscy czynimy wysiłki, które podnoszą kwotę wydatków” – podał. Trzeba mieć także świadomość – uzupełnił – że na rynku brakuje odpowiedniego sprzętu. „Ile byśmy nie podnieśli PKB, to na rynku europejskim nie mamy co kupić za te pieniądze. Skupmy się na budowie potencjału przemysłowego w Europie, budujmy ten potencjał, żeby można było za tym rosnącym PKB cokolwiek budować dla wojsk” – dodał.
25 lat temu, 12 marca 1999 w Independence w stanie Missouri Polska, Czechy i Węgry zostały oficjalnie przyjęte do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), największego na świecie sojuszu wojskowego.
Piotr Nowak/PAP