Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz zaapelował do polskich rolników o przestanie – w jego ocenie – bezpodstawnego i szkodliwego blokowania granicy z Ukrainą. Blokada osłabia zarówno Ukrainę, jak i Polskę, a wzbogaca Rosję – podkreślił.
„Blokada Ukrainy w warunkach agresji rosyjskiej jest wyłącznie na rękę Rosji, która tym czasem wzbogaca się na zwiększeniu swojego eksportu rolno-spożywczego na rynek europejski” – napisał Zwarycz w przesłanym w poniedziałek PAP apelu.
Ambasador podkreślił, że źródłem problemów rolników nie jest Ukraina czy jej produkty rolno-spożywcze, a działania Rosji, która „aktywnie gra” na giełdach światowych.
„To Rosja prowadzi politykę dumpingową i wykorzystuje rynek żywnościowy jako broń hybrydową do celów agresji przeciwko Ukrainie. To Rosja konsekwentnie usiłuje zdestabilizować rynek globalny i europejski, osłabić gospodarkę tak Ukrainy, jak i krajów Europy, a także wywołać antyukraińskie nastroje, aby podważyć solidarność Europy z walczącą Ukrainą” – oświadczył Zwarycz.
Podkreślił, że Ukraina nie wpływa na globalne ceny produktów spożywczych. „Nie dajcie się dalej wprowadzać w błąd i poddawać się propagandzie mającej na celu zasianie wśród państwa wspólnoty nasion nienawiści wobec wszystkiego, co ukraińskie. Nie dajcie się dalej wykorzystywać was do osłabiania Ukrainy walczącej z naszym wspólnym wrogiem” – zwrócił się do rolników Zwarycz.
Jego zdaniem przez obecną blokadę granicy Ukraina została poważnie osłabiona, jej gospodarka straciła na skutek blokady około 2 mld zł.
Dodał, że „bezpodstawne blokowanie granicy z Ukrainą nie służy zarówno Polce, i polskim rolnikom w szczególności, jak Ukrainie i jej zdolnościom obronnym”.
„W warunkach agresji rosyjskiej, to jest poważny cios w obronność mojego kraju, a co za tym idzie – także cios w bezpieczeństwo Polski” – podkreślił Zwarycz.
Jak podkreślił ambasador, w związku z blokadą granicy traci także polska gospodarka. „Przez blokadę granicy poważnie utrudniony jest handel Polski z Ukrainą, który w roku 2023 wyniósł około 13 mld euro, ponad dwukrotnie więcej niż wolumen ukraińskiego eksportu do Polski” – zaznaczył.
Dodał, że problemy polskiej gospodarki, związane z ograniczeniem polskiego eksportu do Ukrainy, będą negatywnie wpływały także na codzienne życie Polek i Polaków.
„Wierzę w Państwa mądrość, zrozumienie i dobrą wolę, aby jak najszybszej zakończyć blokadę granicy z Ukrainą” – podkreślił.
Delfina Al Shehabi/PAP