Do Sejmu trafiła pierwsza społeczna petycja w nowej kadencji. Aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zaapelowali do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o otwarcie przestrzeni Sejmu (wewnętrznych ulic) w dniach wolnych od obrad.
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze korzystając z prawa do petycji zaapelowało w piątek do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o otwarcie terenu Sejmu dla obywateli. Aktywiści zauważają, że pomysł jest zgodny z oryginalną koncepcją architekta Bohdana Pniewskiego, który projektował rozbudowę kompleksu w latach 1949-1952.
„Pierwotny projekt Pniewskiego dla obiektów przy Wiejskiej przewidywał, że będzie to grupa połączonych ze sobą pawilonów wpisanych w teren zielony Skarpy Warszawskiej i Parku Rydza-Śmigłego. Dostępny dla spacerowiczów, poprzecinany uliczkami teren miał dawać oddech mimo swojej monumentalności” – czytamy w komunikacie MJN.
Jak zauważyli aktywiści, teren Sejmu był kiedyś chętnie wykorzystywany przez obywateli oraz był świadkiem kluczowych wydarzeń społeczno-politycznych związanych m.in. z „karnawałem Solidarności”.
Aktywiści uważają, że kompleks budynków Sejmu RP stanowi zasadniczy element narodowego dziedzictwa. „Jego ponowne otwarcie czyniłoby zadość planom architekta odbudowy budynków – Bohdana Pniewskiego, i byłoby ważnym gestem nowej władzy skierowanym wprost do obywateli i obywatelek” – napisano w komunikacie.
„Naszym zdaniem, w dniach, kiedy nie ma obrad, nie ma ryzyka zagrożenia związanego z otwarciem bram Sejmu. Warto zauważyć, że nawet w PRL ten teren był otwarty” – powiedział PAP współzałożyciel MJN Jan Mencwel.
„Usłyszeliśmy deklarację od środowiska Szymona Hołowni, że Sejm będzie bardziej otwarty dla obywateli, również w zakresie dialogu społecznego. Nasza petycja to doskonała okazja dla Marszałka, żeby pokazać to w praktyce” – dodał.
Teren Sejmu został zamknięty dla obywateli w 2016 roku.
Filip Ostrowski (PAP)