18 września w eleganckim hotelu Carlyle na Manhattanie w Nowym Jorku odbyło się wyjątkowe wydarzenie celebrujące projekt o nazwie „Jabłonki”. Uroczystość została zorganizowana przez fundację State of Poland, amerykańską fundację Tree Time oraz Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Nowym Jorku.
W trakcie ceremonii, nad którą patronat objął Prezydent RP Andrzej Duda, uczczono historyczne więzy przyjaźni łączące narody polski i amerykański. Wyrazem tego jest zasadzenie w nowojorskich parkach ponad 300 polskich jabłoni, które wcześniej zostały przekazane przez fundację State of Poland w darze dla Nowego Jorku. Podczas poniedziałkowej ceremonii 17 z tych drzewek zostało nazwanych na cześć wybitnych Polaków i Amerykanów, którzy przyczynili się do umocnienia relacji polsko-amerykańskich.
Uroczystość rozpoczął Włodzimierz Dola, prezes fundacji State of Poland, który przybliżył obecnym ideę stojącą za całym projektem „Jabłonki”. Następnie głos zabrała Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego i zarazem inicjatorka całego przedsięwzięcia, która omówiła znaczenie jabłoni jako istotnego symbolu przyjaźni Polski i USA. Reprezentujący polskie władze Adrian Kubicki, konsul generalny RP w Nowym Jorku, w swoim przemówieniu podkreślił wkład wybranych postaci w budowanie relacji i mostów między narodem polskim i amerykańskim. Wręczył on również władzom fundacji State of Poland okolicznościowy dyplom przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Najważniejszym punktem ceremonii była prezentacja tablic upamiętniających osoby, na cześć których nazwano podarowane jabłonie. Wśród nich znaleźli się m.in.: Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski, Antoni Chrościelewski – zmarły w 2021 roku komendant Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce i uczestnik bitwy o Monte Cassino, śpiewak Jan Kiepura oraz powstaniec warszawski Ryszard Kossobudzki. Z Amerykanów uhonorowano m.in. prezydenta Ronalda Reagana, Meriana C. Coopera – twórcę złożonej z amerykańskich pilotów Eskadry Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki, Michaela Ollisa – sierżanta, który oddał życie za polskiego żołnierza podczas wojny w Afganistanie, a także Richarda Pipesa – członka Rady Bezpieczeństwa Narodowego za czasów prezydentury Reagana.
W wydarzeniu udział wzięły rodziny odznaczonych, m.in. Daniel Pipes – syn Richarda Pipesa, aktor Patrick Willson – mąż Dagmary Domińczyk, córki uhonorowanego Mirosława Domińczyka, czy też Tomaczek Bednarek – partner Rity Cosby, córki uhonorowanego Ryszarda Kossobudzkiego. Na miejscu obecni byli również polonijni liderzy i przedstawiciele polonijnych instytucji.
Po oficjalnej części odbyła się gala „Jabłonki”, uświetniona występem polskiego tria jazzowego Rotker-Lynn oraz degustacją potraw i napojów bazujących na polskich jabłkach.
Rosnące już w Nowym Jorku jabłonki, których odmiany kwitną na biało i czerwono, również opatrzono plakietkami prezentującymi wybitne osoby, na część których zostały nazwane. Jedna z jabłonek została posadzona obok pomnika Władysława Jagiełły w Central Parku. Inne, jak wynika z map Fundacji State of Poland, znajdują się w parkach pięciu dzielnic Nowego Jorku, m.in. w Juniper Valley Park, Flushing Meadows Corona Park i McCarren Park na Greenpoincie.
Tekst i zdjęcia: Marcin Żurawicz
Prezes Banku Gospodarstwa Krajowego Beata Daszyńska-Muzyczka dla „Białego Orła” opowiada o genezie projektu Jabłonki:
Ta inicjatywa powstała z myślą, aby znaleźć jakiś przedmiot, zjawisko, cokolwiek, co będzie dobrze identyfikowane z Polską. Każdy kraj ma coś takiego. Francja kojarzy nam się z winami, Niemcy z samochodami, a Szwajcaria z serami czy dobrą czekoladą. Szukaliśmy więc symbolu, który będzie dobrze charakteryzował nasz kraj, a jednocześnie będzie trwały. W pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że przecież jesteśmy sadem Europy i trzecim producentem jabłek na świecie. A jabłko to ciekawy owoc, bo symbolizuje zdrowie, dobrobyt i gościnność, a kształtem przypomina Polskę. A kiedy zaczniemy sadzić jabłonie, to zostają już one z nami na lata. Bo to nie plakat, który po wystawie zwija się i zabiera do domu. Samo drzewo to też wdzięczny, żywy organizm. Można pod nim usiąść, odpocząć i podziwiać. Czuć jego energię. A później pojawiło się również odkrycie, że niektóre jabłonie kwitną na biało i czerwono, tak więc kiedy posadzimy je razem, to będziemy mieć na wiosnę piękną biało-czerwoną flagę. Nasz pierwszy zagraniczny projekt to właśnie Nowy Jork. To była wielka przygoda, gdyż rozmowy i przygotowania trwały ponad rok. W tym wszystkim cały czas najważniejsza była i jest Polska. Jabłoń to trwały i wdzięczny symbol, którym powinniśmy się wszyscy chwalić. Drzewo rośnie, rozwija się i wydaje owoce. Dobrze więc, żeby Polska kojarzyła się w taki właśnie sposób. Jest kształt, jest zdrowy owoc, jest gościnność, z której nasz kraj jest znany. A posadzone drzewa zostaną z nami na wiele, wiele lat.