W połowie maja prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił, że świadczenie 500 plus zostanie zastąpione nową stawką – 800 plus. W Polsce rozgorzała gorąca dyskusja na ten temat, dotycząca zarówno szczegółów waloryzacji świadczenia, jak i terminu, w jakim ona nastąpi.
Zwolennicy waloryzacji od dawna argumentowali, że inflacja i rosnące ceny mocno wpływają na standard życia, w związku z czym te pieniądze są polskim rodzinom po prostu potrzebne. Przeciwnicy z kolei wskazują, że w obecnej sytuacji ekonomicznej państwa Polski nie stać na takie transfery socjalne. Nie brakuje też osób, które uważają, że świadczenie powinno trafiać jedynie do najuboższych, więc dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie kryterium dochodowego, jeszcze inni są zdania, że świadczenie powinno być wypłacane jedynie pracującym rodzicom.
Wiele kontrowersji budzi też termin, od kiedy nowa stawka świadczenia ma wejść w życie. – Na pewno 800 plus będzie wprowadzone od 1 stycznia 2024 roku – zapewnił w 25 maja rzecznik PiS Rafał Bochenek. Informację tę potwierdził też premier Mateusz Mazowiecki, który oświadczył, że projekt ustawy nowelizującej program Rodzina 500 plus, w tym waloryzującej świadczenie do wysokości 800 zł od 1 stycznia 2024, zostanie ogłoszony w czerwcu i wtedy też zostanie poddany pod konsultacje.
Opozycja, na czele z Donaldem Tuskiem, jest sceptyczna odnośnie do tego, czy rząd faktycznie zamierza podwyższyć świadczenie i nawołuje do wprowadzenia zmiany… już teraz. Lider PO zaproponował, aby wprowadzić tę zmianę już 1 czerwca tego roku, na Dzień Dziecka, w sejmie została też złożona odpowiednia ustawa, jednak przepadła w głosowaniu. Jak wskazują politycy PiS, ustawa nie przewidywała źródeł finansowania podwyżki świadczenia, więc nie mogła być procedowana.
Przypomnijmy, że program Rodzina 500 plus wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku. Początkowo świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie przysługiwało na drugie i kolejne dzieci, jednak od 1 lipca 2019 r. świadczenie zaczęto wypłacać na każde dziecko. Obecnie nie obowiązuje żadne kryterium dochodowe ani inne ograniczenia w wypłacie świadczeń.
JLS