Pamiątek łatwo się pozbyć, gdy stoją na półce. Gorzej z tymi na ciele… Wiele osób z zapałem „zapisuje” swoją miłość w formie tatuaży. Tak też zrobiła Paulina Smaszcz, nie przewidując, że Maciej Kurzajewski zostawi ją dla Katarzyny Cichopek.
Paulina i Maciej poznali się w styczniu 1996 r. w Zakopanem. W tym samym roku, 15 września, wzięli ślub i niedługo później doczekali się dwóch synów: Franciszka i Juliana. W 2020 r. para rozwiodła się.
Była żona dziennikarza niedawno oznajmiła, że chce usunąć wytatuowaną liczbę 96, czyli rok, w którym wyszła za mąż, a także kotwicę – taki sam znak obydwoje zrobili sobie z okazji 15. rocznicy ślubu. Nadal jednak jest wiele spraw, które ich łączą i nie wszystkie są tymi negatywnymi. Wspaniałą pozostałością związku są dzieci i nie tylko…
Niedawno Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz zostali dziadkami. Na świat przyszła ich wnuczka, córeczka najstarszego syna Franciszka, który mieszka we Włoszech. Paulina Smaszcz cieszy się statusem świeżo upieczonej babci. Pochwaliła się zdjęciem z wnuczką. Prezenterka niedawno obchodziła też swoje 50. urodziny. Nie wpisuje się w kanon typowych dojrzałych pań, a tym bardziej babć. Dba o młody wygląd i pozycję zawodową.
Paulina Smaszcz karierę zaczynała od modelingu. W 1993 r. na Targach Poznańskich, które prowadziła, została dostrzeżona przez Małgorzatę Potocką, która zaproponowała jej poprowadzenie koncertu „Debiutów” na 30. Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. Potem wygrała w konkursie prezenterów do oprawy TVP1. Ostatnio bardziej działa w branży public relations. Chętnie też przyjmuje propozycje występu w reklamach. Włączyła się m.in. do kampanii wizerunkowej kliniki medycyny estetycznej Estell.
Halina Kossak