Platforma Obywatelska szykuje na 2 lipca w Radomiu konwencję, największą od 2011 r., kiedy to w gdańskiej ERGO Arenie świętowano 10-lecie partii. Wydarzenie ma podsumować roczne, ponowne przewodnictwo Donalda Tuska w PO, zmobilizować struktury, a także stanowić wstęp do maratonu kampanijnego 2023-2024.
„Konwencja Przyszłości” PO rozpocznie się w południe w hali widowiskowo-sportowej Radomskiego Centrum Sportu, która może pomieścić ponad 5 tysięcy ludzi.
„To będzie największe wydarzenie polityczne Platformy od 2011 roku, od naszej konwencji w Ergo Arenie. Będzie otwarciem nowego sezonu politycznego. Po pandemii, po tym zawieszeniu polityki związanym z wojną w Ukrainie, jesień z będzie obfitowała w gorące wydarzenia polityczne. Z całą pewnością także Polacy będą się mocniej interesować polityką na rok przed wyborami” – zapowiada w rozmowie z PAP rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.
Konwencja ma służyć także mobilizacji działaczy i sympatyków partii przed maratonem wyborczym 2023-2024, kiedy to odbędą się kolejno wybory: samorządowe i parlamentarne w przyszłym roku oraz europejskie za dwa lata. Zjazd podsumuje ponadto roczne, ponowne przewodnictwo Donalda Tuska w Platformie. „Nakreślimy również plan na kolejny rok, bo za rok ruszy już ostra kampania wyborcza, więc chodzi o mobilizację na te najważniejsze dla nas kolejne miesiące, które zapewne zdecydują o układzie politycznym. To jesienią mogą się dokonać główne przetasowania, więc chcemy być dobrze przygotowani” – podkreśla Grabiec.
Donald Tusk, oprócz podsumowania rozpoczętego także przed rokiem objazdu po Polsce oraz projektu „1000 spotkań”, które inni znani politycy Platformy i parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej realizowali w całym kraju, nakreśli też propozycje programowe partii, dotyczące najważniejszych bieżących wyzwań, przede wszystkim walki z drożyzną, rosnącymi ratami kredytów czy zagrożeniami związanymi z agresją Rosji na Ukrainę. „Tak, jak mówiliśmy o 20-procentowych podwyżkach dla budżetówki, obligacjach antyinflacyjnych czy zamrożeniu rat kredytów hipotecznych, tak będziemy w dalszym ciągu pokazywać rozwiązania bieżących problemów” – mówi rzecznik PO.
Ocenia przy tym, że Prawo i Sprawiedliwość jest „w zadyszce”, co również chce wykorzystać główna partia opozycyjna. „Mimo szumnego ogłoszenia mobilizacji przez prezesa Kaczyńskiego nadal się niewiele dzieje się jeśli chodzi o struktury PiS. Mimo, że i prezes PiS, i premier Morawiecki starają się pokazać aktywność, to widać, że to są tłuste koty skupione na konsumowaniu efektu władzy” – mówi Grabiec.
Udział w „Konwencji Przyszłości” mają wziąć nie tylko działacze PO, ale także sympatycy Platformy oraz osoby, które zaangażowały się w projekt Obywatelskiej Kontroli Wyborów. Zaproszenie na zjazd otrzymali także liderzy ugrupowań współtworzących z PO Koalicję Obywatelską: Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska), Adam Szłapka (Nowoczesna) oraz Urszula Zielińska i Przemysław Słowik (Zieloni). „Mobilizacja jest duża mimo wakacyjnego terminu” – zapewnia rzecznik PO.
Po konwencji, tydzień później, Donald Tusk ma wziąć udział w kolejnym z serii MeetUpów „Nowa Generacja” PO, który tym razem odbędzie się w Zachodniopomorskiem. Pierwszy MeetUp, czyli debaty i szkolenia dla młodzieży związanej z Platformą zorganizowano w zeszły weekend w Gołkowicach Górnych w Małopolsce. Lider PO spotkał się z jego uczestnikami w sobotę, mówił m.in. o potrzebie rozdziału Kościoła od państwa, liberalizacji prawa antyaborcyjnego, legalizacji związków partnerskich, a także zapewnienia większej dostępności mieszkań.
Konwencja PO w gdańskiej Ergo Arenie, która odbyła się 11 czerwca 2011 r., stanowiła nie tylko podsumowanie 10 lat funkcjonowania partii, ale także wstęp do kampanii przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, które partia Donalda Tuska pewnie wygrała (otrzymała 39,18 proc. głosów; PiS – 29,89 proc.) i utrzymała władzę w Polsce. Niespodzianką zjazdu, w którym wzięło udział ok. 12 tysięcy ludzi, była obecność Joanny Kluzik-Rostkowskiej, ówczesnej liderki partii Polska Jest Najważniejsza oraz b. szefowej kampanii wyborczej Jarosława Kaczyńskiego, a także związanego z Lewicą posła Bartosza Arłukowicza.
Oboje zadeklarowali wówczas chęć współpracy z PO, a w październiku dostali się do Sejmu z list Platformy. Arłukowicz został ministrem zdrowia w rządzie Tuska, a Kluzik-Rostkowska – edukacji. Oboje dziś należą do PO; Kluzik-Rostkowska jest posłanką, Arłukowicz europosłem.
Nieoficjalnie w Platformie można usłyszeć, że i tym razem na konwencji w Radomiu będą niespodzianki, zarówno personalne, jak i programowe.
Marta Rawicz/PAP