Początki obchodów Dnia Matki sięgają czasów starożytnych Greków i Rzymian, kiedy to kultem otaczano wtedy matki-boginie, symbole płodności i urodzaju. Zwyczaj obchodzenia święta matek powrócił w siedemnastowiecznej Anglii pod nazwą „niedziela u matki”. Początkowo co roku w czwartą niedzielę postu odprawiano modły w najbliższej katedrze. Do tradycji należało też składanie matce podarunków, głównie kwiatów i słodyczy, w zamian za otrzymane błogosławieństwo. Zwyczaj przetrwał do XIX wieku. Święto ponownie zaczęto obchodzić po zakończeniu II wojny światowej.
W Polsce Dzień Matki przypada na 26 maja, ale w Ameryce obchodzony jest nieco wcześniej – zawsze w drugą niedzielę maja. W Amerykańsko-Polskim Klubie „Sobieski” na Florydzie świętowanie Dnia Matki to już tradycja. W tym roku prawie 200 osób pojawiło się na pikniku w klubowym parku. Były jak zwykle piknikowe przysmaki: kiełbasa z rusztu, golonka, bigos, gołąbki, pierogi, piwo z beczki oraz inne atrakcje: nadmuchiwany, czarodziejski zamek, 11-metrowa wodna zjeżdżalnia, a dla wszystkich – występ teatru „Bez Wizy”. Wszyscy znakomicie bawili się do późnego wieczora.
Jurek Tabor
Bardzo dobra impreza, dopracowana wlasciwie na wszystkich plaszczyznach zwiazanych z organizacja. Klubowy teatr powstal z kolan, naleza sie ogromne brawa dla wszystkich ktorzy przygotowali spektakl.
Jedzenie bylo wysmienite i po za jedna osoba ktora krytykowala kuchnie za suche golabki kolejka do kuchni byla bardzo dluga. Osobiscie moglbym ponarzekac tylko na golonke poniewaz w moim przekonaniu byla przesolona, ale golabki dla dla mnie byly wspaniale ! No coz ! Wszystkim nie dogodzimy ! Najwazniesze jest, ze po za mna i druga osoba wszyscy pozostali ustawili sie w kolejce po jedzenie. Bar z Hubertem i Alicja pracowal tak jak zawsze czyli na 110 % i musze sie przyznac, ze w barze czas lubie spedzac najbardziej. Muzyka odpowiadala zdecydowanie wiekszosci gosci i dlatego naleza sie slowa uznania Tomkowi !
Aha ! Mielismy wodna zjezdzalnie, taka duza slizgawke ktora musialem osobiscie wyprobowac zanim mlodociani zostali dopuszczeni do zabawy. Przemoczylem spodenki zeslizgujac sie w dol ! Uciekly rowniez chwasty z boiska do siatkowki i na ich miejscu pojawili sie pierwsi gracze. Ogolnie zabawe oceniam na dobrze zorganizowana i zapraszamy na kolejne. Na koniec nalezy podziekowac wszystkim ktorzy w tym dniu pracowali oraz Pani prezydent poprzedniej kadencji za obecnosc i Panu prezydentowi Izydorowi.
Bardzo dobra impreza, dopracowana wlasciwie na wszystkich plaszczyznach zwiazanych z organizacja. Klubowy teatr powstal z kolan, naleza sie ogromne brawa dla wszystkich ktorzy przygotowali spektakl.
Jedzenie bylo wysmienite i po za jedna osoba ktora krytykowala kuchnie za suche golabki kolejka do kuchni byla bardzo dluga. Osobiscie moglbym ponarzekac tylko na golonke poniewaz w moim przekonaniu byla przesolona, ale golabki dla mnie byly wspaniale ! No coz ! Wszystkim nie dogodzimy ! Najwazniesze jest, ze po za mna i druga osoba wszyscy pozostali ustawili sie w kolejce po jedzenie. Bar z Hubertem i Alicja pracowal tak jak zawsze czyli na 110 % i musze sie przyznac, ze w barze czas lubie spedzac najbardziej. Muzyka odpowiadala zdecydowanie wiekszosci gosci i dlatego naleza sie slowa uznania Tomkowi !
Aha ! Mielismy wodna zjezdzalnie, taka duza slizgawke ktora musialem osobiscie wyprobowac zanim mlodociani zostali dopuszczeni do zabawy. Przemoczylem spodenki zeslizgujac sie w dol ! Uciekly rowniez chwasty z boiska do siatkowki i na ich miejscu pojawili sie pierwsi gracze. Ogolnie zabawe oceniam na dobrze zorganizowana i zapraszamy na kolejne. Na koniec nalezy podziekowac wszystkim ktorzy w tym dniu pracowali oraz Pani prezydent poprzedniej kadencji za obecnosc i Panu prezydentowi Izydorowi.